Wspiera osoby z otyłością. Zachęca do latania samolotem
Lindsay McGlone, aktywistka plus size z Wielkiej Brytanii, od lat zachęca osoby z otyłością do tego, by nie rezygnowały z marzeń o podróżach. W sieci podzieliła się nagraniem z lotu do Bułgarii, by pokazać, że latanie jest możliwe i dostępne także dla osób plus size.
Choć jej film zdobył mnóstwo pozytywnych reakcji, w komentarzach nie zabrakło też hejtu. Krytycy zarzucali jej, że powinna wykupić dwa miejsca w samolocie. Lindsay odpowiedziała spokojnie: nie potrzebuje dwóch miejsc, bo mieści się w jednym. Dodała, że choć mogłoby jej być wygodniej z dodatkowym siedzeniem, to nie znaczy, że powinna je obowiązkowo wykupić.
- Nigdy nie potrzebowałam dwóch miejsc. Wiem, że może byłoby mi wygodniej z dwoma, ale mieszczę się w jednym. (...) Fatfobia jest głośna. Poprosiłabym ich, by pomyśleli, jak by się czuli, gdyby chodziło o ich krewnego albo gdyby ktoś miał chorobę, przez którą przytył - skomentowała kobieta cytowana przez "The Mirror".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maffashion wyśmiewa stylizacje plus size
Na nagraniu widać, jak kobieta prosi załogę o przedłużacz do pasa i siada w fotelu, bez zajmowania dodatkowej przestrzeni. Pokazuje też, że bez problemu może opuścić stolik. Mimo to w komentarzach pojawiły się negatywne opinie i uwagi: "Policzyłbym cię za trzy osoby. To przesada", "Skoro potrzebujesz przedłużacza do pasa, powinnaś płacić za dwa miejsca".
McGlone nie tylko nie przeprasza za swoją obecność w przestrzeni publicznej – wręcz przeciwnie. Od lat działa na rzecz osób plus size oraz innych marginalizowanych grup. - To nie tylko o mnie. Wspieram też inne niedoreprezentowane grupy w społeczeństwie, jak społeczność LGBTQIA+. Mając platformę, trzeba podnosić głos innych. Chodzi o to, by dobrze ją wykorzystać - mówiła.
Lindsay przyznaje, że sama odczuwa lęk przed lotami – nie z powodu wygody, ale reakcji innych pasażerów. Dlatego zawsze stara się być uważna i pyta, czy osoba siedząca obok niej czuje się komfortowo. - Ludzie nas demonizują i traktują, jakby trzeba nas było naprawiać, zamiast widzieć w nas osoby - dodała.
Dla wielu internautów jej nagranie okazało się ważne i pokrzepiające. Niektórzy przyznali, że od lat bali się latać z powodu swojej wagi, ale po zobaczeniu Lindsay odważyli się kupić bilet. - Pogodziłam się z tym, że tworząc takie treści, będę hejtowana. To mój mały sposób na to, by coś zmienić - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.