Wszyscy postawili na nim krzyżyk. A on... wygrał z nałogiem i świetnie wygląda
Zaczynał karierę w wieku kilku lat i musiał się mierzyć ze sławą jak dorosły. Na oczach całego świata ze słodkiego dziecka zmieniał się we wrak człowieka. Zaniedbany, brudny i uzależniony od narkotyków i alkoholu dla wielu był kolejną dziecięcą gwiazdą, która źle kończy. Aż tu nagle, ku ich zdziwieniu, Macualay Cukin wychodzi na prostą.
Zagraniczne media donoszą: Culkin dawno nie wyglądał tak dobrze jak teraz. Paparazzi zrobili mu zdjęcia, które pokazują tę wersję aktora, od której się odzwyczailiśmy. Latami plotkarze donosili, że jedną nogą jest już w grobie. Nowe ujęcia słynnego Kevina kompletnie temu zaprzeczają. Ściął włosy, poprawiła mu się cera, nie ma podkrążonych oczu, nie zdaje się też zmęczony - wręcz przeciwnie, wyraźnie odżył.
Dziś:
Kiedyś:
Macaulay jest przed 40-ką i daleko mu do pierwszoligowych gwiazd. Kiedyś zdecydowanie był gwiazdą i wciąż w jakiś sposób nią pozostaje. Rok rocznie, w okolicach świąt Bożego Narodzenia, telewizje na całym globie przypominają "Kevina samego w domu". Najczęściej dzieje się to, a jakże, w Polsce. To istny fenomen - tak bardzo nie wyborażamy sobie świąt bez sprytnego chłopca, że kiedy stacja emitująca filmy chce pokazać co innego, masowo protestujemy. Co by powiedział na to Culkin? Niedawno zagrał Kevina ponownie - w internetowym serialu "Dryvers". Dorosły McCallister okazał się nieco szalonym człowiekiem, uzależnionym od matki i mszczącym się za to, co go spotkało w dzieciństwie.