Postawiła kontener zamiast domu. "Nasz mały kawałek raju"

Postawiła kontener zamiast domu. "Nasz mały kawałek raju"

Marta Wiśniewska skończyła 46 lat
Marta Wiśniewska skończyła 46 lat
Źródło zdjęć: © AKPA
12.03.2024 10:28, aktualizacja: 12.03.2024 11:23

Zasłynęła z białych kozaczków, mocnej opalenizny i piosenki "Ev'ry Night". Teraz wiedzie szczęśliwe życie rodzinne. Jest też właścicielką luksusowego kontenera pod Warszawą. 12 marca Marta Wiśniewska skończyła 46 lat.

Mandaryna, czyli Marta Wiśniewska była żoną jednego z najpopularniejszych wokalistów lat 90. Wzięli ślub na oczach całej Polski. Jak jej życie wygląda teraz?

Znacie "Ev'ry Night"?

Życie Mandaryny i Michała Wiśniewskiego w reality show śledziła cała Polska. W 2004 roku zadebiutowała jako piosenkarka. Po szeroko komentowanym debiucie na scenie muzycznej celebrytka postanowiła wrócić do tańca, czyli tego, w czym czuje się najlepiej.

Jej znakami rozpoznawczymi były białe kozaczki, mocno opalona skóra, pstrokate stroje i makijaż. Dziś jej wizerunek jest mniej kontrowersyjny.

- Każdy wiek ma swoje prawa. Uwielbiam tamtą Mandarynę - kolorową, beztroską, której wszystko wychodziło. Patrzę na to z wielkim sentymentem - mówiła Marta Wiśniewska w rozmowie z Wideoportalem.

Postawili na dom w kontenerze

Choć małżeństwo Mandaryny i Michała Wiśniewskiego nie przetrwało próby czasu, dziś Marta Wiśniewska znowu jest szczęśliwie zakochana. Układa sobie życie wspólnie ze swoim wybrankiem, czyli oświetleniowcem Adrianem Szlażewiczem.

Para postanowiła zainwestować w... kontener. Niech nie zmylą was jednak pozory. To miejsce pełne luksusu, udogodnień i nowoczesnych rozwiązań.

"Tak, to nasz mały kawałek raju. Uwielbiamy spędzać każdą wolną chwilę właśnie tu... z dala od pędu codzienności, a jednak bardzo blisko Warszawy. Bo to zaledwie godzina drogi i jesteś w miejscu, które przywołuje beztroskie dzieciństwo. W miejscu, w którym relaks, śpiew ptaków, szum rzeki jest dosłownie na wyciągnięcie ręki" - zachwyca się Marta na Instgramie.

W morskim kontenerze zakochali się od pierwszego wejrzenia i postanowili przerobić go na domek. "Przepłynął pół świata, a jednak zakotwiczył u nas w Grabiu nad Soną. Dalej patrzy na wodę, tylko odrobinę mniejszą".

Marta Wiśniewska rozpływa się nad swoim wyjątkowym miejscem i zachęca do wynajmowania obiektu. "Możesz spędzić tu cały dzień, "robiąc nic", leżąc na hamaku lub na leżaku na prywatnej plaży, kąpiąc się w rzece lub huśtając na huśtawce. Możesz spędzić ten czas z książką na tarasie lub grając w badmintona, bule czy rzutki. Wieczorem rozpalając ognisko i zapalając girlandy. 2717 m2 tylko dla Ciebie! A jeśli będziesz chcieć więcej, możesz spłynąć kajakiem wzdłuż Wkry i skosztować lokalnych przysmaków".

Ile kosztuje nas taka przyjemność? Za tygodniowy pobyt w domku, w którym mieszczą się maksymalnie cztery osoby, zapłacimy ponad 3360 zł.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta