Wyszła za znanego dziennikarza. "Zakochałam się na śmierć i życie"

Grażyna Strachota największą rozpoznawalność zyskała dzięki roli Amerykanki Marity w serialu "Złotopolscy". Swoją karierę rozpoczynała jednak w latach 80. To właśnie wtedy też poznała Krzysztofa Kowalewskiego. Ich relacja wywołała niemałe kontrowersje.

Krzysztof Kowalewski w 1997 r. związał się ze swoją byłą studentką ze szkoły teatralnej, Ewą Wiśniewską. Wydawało się, że zakochani świata poza sobą nie widzą. Jednak do czasu. W połowie lat 80. plotkowano o romansie artystki z producentem filmowym Jerzym Kajetanem Frykowskim. Niedługo później okazało się, że Kowalewski również nie mógł oprzeć się urokowi jednej z koleżanek z branży.

Młodsza o 23 lata Grażyna Strachota miała zawrócić mu w głowie. Ona jednak na początku nie podchodziła zbyt poważnie do zalotów starszego i bardziej doświadczonego kolegi. Z czasem jednak w kuluarach aż huczało od plotek o ich romansie.

Strachota miała mieć nadzieję, że ukochany zostawi dla niej partnerkę. Tak się jednak nie stało, dlatego każde z nich postanowiło iść własną drogą.

Czytaj też: Komentują mecze na mundialu. Oto czym zajmują się ich żony

Nie każdy wie, że Grażyna Strachota prywatnie związana jest z dziennikarzem sportowym, Dariuszem Szpakowskim. Para pobrała się w 1992 r. i doczekała narodzin dwóch córek. Jak się jednak poznali? Okazuje się, że ich pierwsze spotkanie trwało dosłownie chwilę.

- Swoją żonę po raz pierwszy zobaczyłem w charakteryzatorni w telewizji - powiedział w "Super Expressie" Dariusz Szpakowski.

Dziennikarz był jednak zbyt zajęty swoją pracą, by zwrócić na nią uwagę. Niedługo później to się miało jednak zmienić. Szpakowski wybrał się bowiem na spektakl, w którym grała właśnie Strachota.

- Zobaczyłem ją na scenie i pomyślałem, że jest piękna, ale pewnie jest mężatką, ma już dzieci i nie ma co zawracać sobie głowy.

Los jednak ponownie skrzyżował ich drogi. Tym razem dziennikarz oraz aktorka natknęli się na siebie w drodze na Kasprowy Wierch. Choć na początku Strachota odrzuciła zaloty prezentera, szybko okazało się, że są dla siebie stworzeni.

- Rozmawialiśmy o wszystkim! Nie wiem, jak to się stało, ale od razu zakochałam się w Darku na śmierć i życie. Podobał mi się jako mężczyzna, ceniłam go jako komentatora sportowego, imponował mi jako inteligentny i wrażliwy człowiek. Cztery lata później byliśmy już małżeństwem - powiedziała w "Świecie Seriali" aktorka.

Czytaj też: Na ramówkę przyszła w weselnej sukience. Efekt? Musicie zobaczyć

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl