Wzięli ślub jednostronny. Prawda wyszła na jaw po latach

Aleksander Kwaśniewski 15 listopada skończył 70 lat. 45 lat temu wziął ślub cywilny z Jolantą. Ceremonia kościelna odbyła się dużo później i była jednostronna. Oto historia małżeństwa byłego prezydenta Polski.

Kwaśniewscy wzięli ślub jednostronny
Kwaśniewscy wzięli ślub jednostronny
Źródło zdjęć: © AKPA

15.11.2024 | aktual.: 15.11.2024 12:02

Aleksander Kwaśniewski 15 listopada 2024 roku skończył 70 lat. Znacznie więcej niż połowę życia spędził u boku Jolanty Kwaśniewskiej. Para wzięła ślub cywilny w 1979 roku. Były prezydent zawsze deklarował się jako ateista. Natomiast dla jego ukochanej wiara odgrywała istotną rolę.

Mało która para decyduje się na taką ceremonię

Dlatego po wielu latach, a konkretnie pod koniec drugiej kadencji Kwaśniewskiego, para zdecydowała się na ślub kościelny jednostronny. Oznacza to, że tylko jedna osoba wypowiada na końcu formułkę: "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci".

Ceremonia została odprawiona w kaplicy Pałacu Prezydenckiego i była utrzymywana w tajemnicy. O ślubie nie wiedzieli nawet bliscy krewni i znajomi Kwaśniewskich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dla byłej pierwszej damy był to ważny moment.

"To pozwoliło mi później parokrotnie przystąpić do sakramentu komunii, ale już nie u Jana Pawła II, czego przez wiele lat bardzo żałowałam, ale u Benedykta XVI, a potem Franciszka. Wiara w moim dorosłym życiu była dla mnie ważna, dawała możliwość wypowiedzenia istotnych kwestii, podzielenia się obawami z siłą wyższą" – wyjaśniła była prezydentowa w wywiadzie-rzece z Emilią Padoł.

"Mam szacunek dla Kościoła"

Tematu nie zlekceważył również Aleksander Kwaśniewski, który, mimo iż jest niewierzący, podczas swojej prezydentury zawsze okazywał Kościołowi szacunek.

"Mam szacunek dla Kościoła. To jest powód, dla którego później byłem krytykowany przez część swoich środowisk, takich wojujących antyklerykałów. Jestem niewierzący, ale szanuję Kościół. Uważam, że ma on ważną rolę do odegrania. (...) To nie jest tak, że kiedykolwiek byłem w jakichś bardzo bliskich relacjach z Kościołem, ale trzeba jasno powiedzieć, że w czasie swojej prezydentury miałem ponad 20 spotkań z papieżem i brałem udział w uroczystościach kościelnych, w których – tak uważałem – jako prezydent powinienem był uczestniczyć" – czytamy w książce "Prezydent".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Zobacz także
Komentarze (1)