Z wyszydzanej nastolatki w mistrzynię kulturystyki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.
Metamorfoza Brytyjki
Victoria Thornewell, 21-letnia Brytyjka, nie miała łatwego dzieciństwa. Pulchna nastolatka była wyszydzana przez rówieśników. Jak przyznaje, przez lata musiała znosić ich niewybredne komentarze na temat jej niedoskonałej sylwetki.
Dziewczyna zaszywała się po lekcjach na siłowni, gdzie systematycznie trenowała. Wysiłek się opłacił, bo niedługo potem Thornewell została miss Leicester. - Kiedy zdobyłam tytuł, odezwało się do mnie mnóstwo osób, które wcześniej bezczynnie przyglądały się, jak obrażano mnie w szkole. Nie chciałam nikomu nic udowadniać - wspomina w jednym z wywiadów.
Modeling nie był jednak jej marzeniem. Brytyjka zakochała się w kulturystyce. Pięć miesięcy później, z pomocą wykwalifikowanego trenera, całkowicie zmieniła swoje ciało. Budowanie mięśni stało się jej obsesją.
- W pokazach miss ludzie widzą próżność, teraz z kolei jestem dla nich zbyt umięśniona. Nigdy nie będę idealna dla wszystkich. To moja pasja i nie potrzebuję nikogo, kto miałby mi mówić co powinnam robić, a czego nie - dodaje.
Dziś poza tytułem Miss, może pochwalić się także wygraną w konkursie Stars of Tomorrow dla siłaczy w federacji UKBFF i Junior Bikini Fitness.