Zaczęło się od 10 zł. Darczyńca zamienił jego życie w piekło
Adam Fidusiewicz w najnowszym wywiadzie wyznał, że na własnej skórze odczuł cienie popularności. Aktor w pewnym momencie miał stalkera i obawiał się o własne bezpieczeństwo.
Popularność i rozpoznawalność przyniosła mu rola Stasia w ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza "W pustyni i w puszczy". Później przez kilkanaście lat występował w serialu "Na Wspólnej", wziął udział także w programach rozrywkowych "Taniec z gwiazdami" i "Twoja twarz brzmi znajomo".
Aktor jest też aktywny w mediach społecznościowych, a na TikToku regularnie dzieli się z obserwatorami zabawnymi historyjkami i obserwacjami z życia codziennego. Okazuje się, że podobnie jak wielu rozpoznawalnych ludzi, także i on musiał zmierzyć się z cieniami popularności.
Adam Fidusiewicz miał stalkera. Poszedł na policję
W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl odniósł się do sprawy, którą poruszył na TikToku i szczegółowo opisał swoje zmagania z psychofanem. "To jest stara historia. Sprzed 5 lat. Chciałem sprawdzić możliwość grania w grę i jednoczesnego streamowania. Grałem w Dragon Balla i ktoś mi nagle zapłacił 10 zł. Niedługo po tym zaczął do mnie pisać taki chłopak, a ja, jako że wysłał mi te pieniądze, czułem się zobowiązany, żeby mu odpisywać" - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy Fidusiewicz ograniczył kontakt i nie kontynuował rozmowy, mężczyzna zaczął się robić coraz bardziej nachalny i nieprzyjemny. "Zaczął mi robić sceny typu: «Aha, nie szanujesz mnie, tak? Uważasz mnie za gorszego od siebie? Oddawaj te pieniądze, oddawaj pieniądze». No i to się zaczęło" - dodał.
Mężczyzna zaczął pisać coraz dłuższe wiadomości, w których opisywał jak bardzo czuł się skrzywdzony przez aktora. W pewnym momencie pojawiły się też groźby.
"Kiedy jechałem na festiwal do Gdyni, to pisał do mnie, że nie życzy sobie mojej obecności w Gdyni, bo to jest jego teren i że mam czuć się niepewnie, jak będę chodził po ulicach. [...] Jak wysłał mi zdjęcie, że ma bilet na nasz spektakl «Telewizja kłamie», to pomyślałem, że może przyjdzie z kwasem, albo z nożem" - wspominał Fidusiewicz.
Ostatecznie postanowił zgłosić sprawę na policję, a stalker otrzymał zakaz zbliżania się i kontaktowania z aktorem.
Fidusiewicz o relacji z Karoliną Sawką
Po występie w ekranizacji "W pustyni i w puszczy", w której Fidusiewiczowi towarzyszyła Karolina Sawka, od czasu do czasu pojawiały się plotki o ich relacji. Aktor przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że sami internauci lubią łączyć ich w parę.
Przyznał jednak, że mają ze sobą sporadyczny kontakt, jednak żywi wobec niej ciepłe wspomnienia. " [...] Zawsze jak się zobaczymy gdzieś, czy to na castingu, czy na ramówce, gdziekolwiek, to mamy bardzo ciepłe wspomnienia. Nie widujemy się, nie ma regularności spotkań. To, co z nią przeżyłem, jest jedną z większych przygód mojego życia. Ona się z tym łączy, więc mam dobre z nią skojarzenia" - stwierdził.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl