Zapłacili jej za występ? Ujawniła kulisy niedzielnego marszu
Majka Jeżowska postanowiła wesprzeć Marsz Miliona Serc, który odbył się 1 października w Warszawie. Piosenkarka wspólnie z innymi artystami wykonała piosenkę "Kocham wolność". Nie wytrzymała, gdy przeczytała komentarze na swój temat. Jednoznacznie zdementowała plotki o otrzymanym wynagrodzeniu.
Majka Jeżowska pojawiła się na Marszu Miliona Serc, który został zorganizowany przez Koalicję Obywatelską. W najnowszym poście na Instagramie rozprawiła się z hejterami, którzy krytykowali jej udział w wydarzeniu.
Majka Jeżowska opowiada o wynagrodzeniu za Marsz Miliona Serc
W niedzielę przeszedł Marsz Miliona Serc, któremu przewodził Donald Tusk. Finał wydarzenia odbył się na Rondzie Zgrupowania AK "Radosław" w Warszawie. To właśnie tam wspólnie ze zgromadzonymi odśpiewano hymn Polski oraz utwór zespołu Chłopcy z Placu Broni pt. "Kocham wolność".
Na scenie pojawiła się m.in. Majka Jeżowska. Wokalistka, mając dość pomówień na swój temat, postanowiła rozprawić się z negatywnymi komentarzami niektórych polityków i internautów, którzy twierdzili, że artyści dostali wynagrodzenie za udział w wydarzeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nikt nas nie namawiał, nikt nam nie zapłacił!!!" - zaznaczyła gwiazda.
Co więcej, przyznała także, że osoby, które pojawiły się na scenie, śpiewały wyłącznie z patriotycznego obowiązku. Przy okazji Jeżowska wspomniała także swoich bliskich.
"Kiedy czytam obelżywe komentarze spreparowane przez trolli, opluwające nas za to, myślę o moim dziadku Janie Jeżowskim, rozstrzelanym w obozie jenieckim przez komunistów, o moim śp. tacie Zbigniewie, który był bezpartyjnym lekarzem- społecznikiem i nauczył mnie patriotyzmu i zaangażowanie w pomaganie ludziom. I przez 40 lat mojej kariery muzycznej byłam i jestem temu wierna!" - podkreśliła na Instagramie piosenkarka.
Majka Jeżowska oburzona komentarzem Ryszarda Terleckiego
Majka Jeżowska była wyraźnie wstrząśnięta również reakcją polityków z partii rządzącej.
- Jak przeczytałam słowa Ryszarda Terleckiego, że mam puste serce, bo byłam na "spędzie pustych serc", z moich oczu popłynęły łzy - powiedziała w Plejadzie gwiazda.
Piosenkarka podkreśliła, że obecna sytuacja w kraju bardzo ją niepokoi.
- Teraz ja, która zawsze pomagałam dzieciom charytatywnie, jestem obrażana, opluwana i słyszę, że mam puste serce, bo śmiem myśleć inaczej niż władza - podkreśliła Jeżowska.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl