Zapytali ją o Nawrocką. Krótko odpowiedziała
Martyna Wojciechowska od lat angażuje się w działania na rzecz zdrowia psychicznego. W ostatniej rozmowie została zapytana o plany współpracy z przyszłą pierwszą damą Martą Nawrocką. - Nie wiem, nie mam jeszcze odpowiedzi na to pytanie - zaczęła.
Wybory prezydenckie 2025 roku za nami. Ich zwycięzcą, a wraz z tym przyszłym prezydentem RP, został Karol Nawrocki, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego żona Marta Nawrocka, z którą ma troje dzieci: synów Daniela i Antoniego oraz córkę Katarzynę, niedługo zostanie pierwszą damą.
Martyna Wojciechowska o współpracy z Martą Nawrocką
Martyna Wojciechowska od lat angażuje się w pomoc innym. Z założoną przez siebie fundacją Unaweza skupia się obecnie na profilaktyce zdrowia psychicznego. To z tego względu została zapytana przez Plejadę o plany współpracy z Martą Nawrocką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o zdrowiu psychicznym
- Nie wiem, nie mam jeszcze odpowiedzi na to pytanie, ponieważ nie miałam okazji przyjrzeć się temu, co przyszła pierwsza dama będzie w ogóle chciała robić w zakresie obecności publicznej, ale też w temacie tak ważkim i tak ważnym, jak zdrowie psychiczne. Zobaczymy - stwierdziła.
Dodała także, co sądzi na temat tego, że kwestia zdrowia psychicznego była wmieszana w kampanię polityczną.
- Natomiast w ogóle temat zdrowia psychicznego był elementem kampanii politycznej, ale społeczeństwu to niekoniecznie służyło. (...) Jeśli poruszane były te tematy, to w taki sposób, który miał ściągnąć uwagę opinii publicznej, a niekoniecznie mówił o konkretnych rozwiązaniach - podkreśliła Wojciechowska w rozmowie z Plejadą.
Jaką pierwszą damą chce być Marta Nawrocka?
Już w trakcie kampanii prezydenckiej Marta Nawrocka mówiła, jaką chciałaby być pierwszą damą.
- Jeśli przyjdzie mi zostać pierwszą damą, to na pewno będę chciała być taką osobą, która będzie blisko ludzi i będzie słuchać właśnie tak, jak teraz podczas kampanii wsłuchuję się w ten głos. Ja przychodzę z zewnątrz. Moje życie zawodowe było zupełnie inne. Uczęszczałam do Państwowej Szkoły Baletowej w Gdańsku przez sześć lat. Chciałam zostać baletnicą, a zostałam funkcjonariuszem celno-skarbowym - powiedziała żona Karola Nawrockiego w programie "halo tu polsat".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.