Chłodna sypialnia
Do jeszcze bardziej zaskakujących wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu w Groeningen (Holandia). Zbadali oni... wpływ chłodu odczuwanego w stopach na możliwości seksualne człowieka. Okazało się, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety są bardzo czuli na punkcie "zimnych nóg" i dopóki ich kończyny się nie rozgrzeją, kochankowie nie są w stanie kontynuować stosunku seksualnego. Według badania, ponad połowa prób odbycia stosunku z zimnymi nogami kończyła się fiaskiem. Kiedy naukowcy rozdali badanym skarpetki i pozwolili na rozgrzanie stóp, liczba kontaktów seksualnych zakończonych orgazmem skoczyła do 80 procent! Jak wykazali naukowcy, obszary mózgu odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności erotycznej działają najlepiej w warunkach komfortu i jeśli któraś z części ciała jest zmarznięta, mózg nie może skoncentrować się na odbieraniu bodźców pochodzących z miejsc erogennych. Zanim więc pójdziemy do łóżka z ukochanym, zamiast seksownych szpilek warto włożyć... ciepłe kapcie.