Zerwał z nią przez SMS‑a. Byli w związku przez 3 lata
Adrianna była szczęśliwa i bardzo zakochana w swoim partnerze. Niestety, związek został zakończony przez mężczyznę w wyjątkowo brutalny sposób. Wysłał do Adrianny SMS-a z wiadomością, że już nie chce z nią być. Kobieta nie wie, jak sobie poradzić.
Adrianna swoimi rozterkami podzieliła się na forum WP Kafeteria. "Byłam z chłopakiem 3 lata. W naszym związku wydarzyło się wiele złych rzeczy. Był nawet okres, że nie odzywaliśmy się do siebie parę miesięcy. Wtedy to jednak on się mną interesował i dzięki temu postanowiliśmy do siebie wrócić" - zaczęła swój wpis.
Relacja między dwojgiem zakochanym miała wiele wzlotów i upadków. Pojawiały się częste kłótnie, krótkotrwałe rozstania i pożyczanie pieniędzy od Adrianny. "Dowiedziałam się, że ma bardzo duże długi, na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tak się złożyło, że ja dostałam akurat dużo pieniędzy w darowiźnie. Kiedy się o tym dowiedział, na początku nie zrobiło to na nim wielkiego wrażenia, nie interesował się tym za bardzo. Więc kiedy dwa tygodnie później, po wielu rozmowach powiedział mi, że tęskni, nie wzięłam pod uwagę tego, że może chodzić o pieniądze. Poprosił mnie o 4000 zł. Zgodziłam się, kierowałam się strachem, że mnie zostawi jeśli mu nie pożyczę i myślą, że on kiedyś też uratował mnie z finansowego dołka. Pieniądze do dziś do mnie nie wróciły" - pisze Adrianna.
Związek został zakończony przez jej partnera kilka dni temu. Mężczyzna wysłał jej krótką wiadomość tekstową. "Wczoraj dostałam SMS-a od niego, że za dużo się wydarzyło i lepiej dla niego i dla mnie będzie, jak się rozstaniemy. A na pytanie, dlaczego robi to przez SMS-a, odpowiedział, że nie zniósłby znowu mojego płaczu. Zablokował mnie wszędzie i na tym się wszystko skończyło" - podsumowała.
W komentarzach wiele osób pociesza Adriannę. "Ja byłam z facetem 7 miesięcy i nagle tak po prostu olał mnie bez słowa wytłumaczenia, zablokował i nara. Też mi jest winien kasę, już pół roku. Nie wiem jak ją odzyskać bo to za mała kwota, żeby wezwanie wysłać, no i umowy nie ma żadnej. To, czego się dowiedziałam po fakcie, złamało mnie. Byłam tylko jego zabawką, spotykał się z innymi, nawet z mężatkami, ciągle kłamał, że kocha. Bawił się i zwodził, a jak znalazł ciekawszy obiekt do omotania, to dał nogę. Od tego czasu minęły 4 miesiące. Jestem silniejsza, daję radę, ale myśli ciągle wracają i zatruwają mi życie" - pisze anonimowa internautka.
"Wyślij mu maila lub wezwanie do zwrotu pożyczki, a następnie odpuść sobie d...la, który bawi się tobą i wykorzystuje. Facet, który ma długi i tak się zachowuje, nie rokuje. Szkoda życia" - odpowiada inna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Straciła dwa domy i oszczędności. Justyna zaczyna życie od zera w wieku 46 lat