Zofia Zborowska w ciąży walczyła z nowotworem. "Mało osób o tym wiedziało"

Zofia Zborowska to jedna z nielicznych gwiazd, która chętnie dzieli się z internautami nie tylko pięknymi momentami ze swojego życia. Artystka bez ogródek pokazuje, jak wygląda macierzyństwo, nie bojąc się mówić o jego cieniach.

W lipcu 2021 r. Zborowska została mamą Nadziei. Dziecko jest owocem miłości aktorki i sportowca Andrzeja Wrony. "Miłość jest wtedy, gdy dbasz o kogoś bardziej niż o siebie" - napisała niedługo po porodzie.

Ostatnio Zborowska była gościnią popularnego podcastu Martyny Wojciechowskiej. To właśnie tam opowiedziała o zmianie priorytetów, ale i o trudzie, z jakim przyszło się jej zmagać podczas ciąży:

- Ja wtedy miałam czerniaka, gdy byłam w ciąży. Przechodziłam przez bardzo trudny czas. (...) Masz turbo stres, bo dowiadujesz się o tym, że masz czerniaka z pieprzyka, który wyglądał jak każdy inny i dostajesz jeszcze od opinii publicznej, że wyglądasz jak gó..., to trzeba było mieć naprawdę mocne nerwy, żeby się nie załamać.

Aktorka wspomniała również o nieprzyjemnym pobycie w szpitalu. Niestety, nawet tam ciekawscy fani nie odpuszczali jej na krok. - Chodzenie po onkologii, gdzie podchodzą do ciebie ludzie i mówią do ciebie: "Czy pani z "Barw Szczęścia?" i chcą zrobić sobie z tobą zdjęcie. Nie mówiłam o tym nigdzie, bo nie chciałam kolejnych nagłówków. Mało osób o tym wiedziało - mówiła w rozmowie z Martyną Wojciechowską.

– Na szczęście skończyło się dobrze, miałam to wycięte. Trafiłam na fantastycznych ludzi na onkologii. A tyle osób mnie wtedy krytykowało, że tak narzekam – zaznaczyła. Dziś głośno mówi o ochronie przeciwsłonecznej i smarowaniu całego ciała wysokimi filtrami. - Zbliża się lato i ta ochrona skóry jest bardzo ważna - stwierdziła.

Wojciechowska doceniła szczerość i mądrość Zborowskiej. "Zosia podczas naszej rozmowy na kanale DALEJ na YouTube po raz pierwszy opowiedziała o najtrudniejszym momencie w swoim życiu osobistym i o tym, jak sobie poradziła, kiedy dodatkowo musiała mierzyć się z 'życzliwymi' komentarzami na temat swojego wyglądu. Są pewne tematy i pewne historie, którymi warto się dzielić z innymi ku przestrodze. I dla inspiracji" - napisała na Instagramie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.