Blisko ludzi"Został mi zaledwie rok życia". Pielęgniarka pilnie potrzebuje pomocy

"Został mi zaledwie rok życia". Pielęgniarka pilnie potrzebuje pomocy

Katarzyna Ogrodnik to pielęgniarka z 27-letnim stażem. Kobieta, która wielokrotnie pomagała innym w chorobie, teraz sama prosi o wsparcie w walce z nowotworem. Na specjalistyczną terapię potrzebuje 350 tys. złotych.

Katarzyna Ogrodnik to pielęgniarka z 27-letnim stażem
Katarzyna Ogrodnik to pielęgniarka z 27-letnim stażem
Źródło zdjęć: © siepomaga.pl
oprac. MKO

Potrzebna pomoc dla Katarzyny Ogrodnik. 48-letniej pielęgniarki, która zmaga się z chorobą nowotworową. Kobieta przepracowała 27 lat w zawodzie pielęgniarki. Obecnie sama potrzebuje wsparcia. Rodzina kobiety nie dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi, które wystarczyłyby na leczenie.

"Wiele razy widziałam śmierć". Pielęgniarka zachorowała na raka

Katarzyna Ogrodnik założyła zbiórkę internetową, w której wyjaśnia, że jeśli nie podejmie specjalistycznego leczenia, prawdopodobnie został jej rok życia.

"Brak leczenia oznacza, że został mi zaledwie rok życia. Nie chcę takiego końca. Dopóki jest nadzieja, będę prowadziła walkę. Niestety, sama nie mam szans. Potrzebuję twojej pomocy!" - czytamy na siepomaga.pl.

Kobieta pisze o tym, że przez 27 lat pracy jako pielęgniarka wielokrotnie towarzyszyła swoim pacjentom w ostatnich chwilach życia. Kiedy zaczęła chorować, sama stałą się pacjentką.

"Wiele razy widziałam śmierć. Byłam tuż obok, kiedy nadchodził koniec. Zawód pielęgniarki wykonywany przez 27 lat nauczył mnie pokory, ale też doceniania każdego, nawet małego aspektu życia. (...) Kiedy stanęłam w obliczu diagnozy, trudno mi było uwierzyć w to, z czym będę się musiała zmierzyć. Nagle stanęłam po drugiej stronie - chemioterapia, operacje, zabiegi, konsultacje, pobyty w szpitalu. Na własnej skórze przekonałam się, jak to jest być pacjentem. "

Pilnie potrzebne 350 tys. złotych

Ostatnią szansą na powrót do zdrowia Katarzyny Ogrodnik jest specjalistyczna terapia, która nie jest refundowana w Polsce.

"Lekarze postawili sprawę jasno: immunoterapia celowana w zmutowane komórki raka może skutecznie zatrzymać chorobę i pozwolić mi cieszyć się życiem jeszcze przez jakiś czas. Na ten moment leczenie w takiej formie pozostaje zupełnie poza moim zasięgiem. Koszt terapii, zakup dodatkowych leków i konsultacje lekarskie to kwota rzędu sięgająca nawet 350 tysięcy złotych."

48-latka nie traci wiary w to, że uda jej się pokonać chorobę i będzie mogła wrócić do pracy jako pielęgniarka.

"Po 27 latach na szpitalnych korytarzach chciałabym móc wrócić do pacjentów i być żywym przykładem tego, że nowotwór można pokonać".

Zbiórkę na rzecz leczenia Katarzyny Ogrodnik znajdziesz tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)