Wspólne łóżko - pole bitwy czy sztuka kompromisu?
"Joanna Liszowska i jej szwedzki ukochany Ola Serneke od kilku dni są szczęśliwym małżeństwem. Sakrament ten jednak niewiele zmieni w ich dotychczasowym życiu. Para nadal będzie mieszkać osobno!" - grzmiały w lipcu media. Wcześniej zgorszenie szerzyła aktorka Agnieszka Fitkau-Perepeczko, żona Marka Perepeczki. Z wiadomym sobie wdziękiem opowiadała o wspólnym, choć dla wielu nie do końca, małżeństwie.
- Mówili, że mieszkamy osobno, że to nie jest małżeństwo... Marek twierdził, że mogłabym mieszkać na drugim końcu świata i byłabym z nim zawsze, bo nikt na świecie się tak naprawdę dla niego nie liczył. Ma się przyjaciół, ma się flirty, ma się tajemne spotkania, ale ta największa miłość nigdy nie przemija - po śmierci męża Agnieszka Fitkau-Perepeczko opowiadała w Vivie. Jednak, mimo wszystko, mieszkanie osobno to dla wielu zbyt drastyczne rozwiązanie. Te pary wybierają wersję light, czyli sypianie pod wspólnym dachem, ale w dwóch osobnych lóżkach. Co je do tego skłania?
POLECAMY: * Mąż opowiada o naszym seksie!*