I nastał dzień kolejny...
Jeśli masz za sobą nieprzespaną noc, w dodatku w oparach alkoholu i kłębach papierosowego dymu, trudno to ukryć w pracy. Coś tam jednak można zaradzić.
Są sposoby, aby twoja twarz nie zdradzała tego, co działo się poprzedniego dnia. Wystarczy kilka prostych, porannych trików, aby pobudzić się do działania i zatuszować wszelkie niedoskonałości.
Jeśli masz za sobą nieprzespaną noc, w dodatku w oparach alkoholu i kłębach papierosowego dymu, trudno to ukryć w pracy. Coś tam jednak można zaradzić. Są sposoby, aby twoja twarz nie zdradzała tego, co działo się poprzedniego dnia. Wystarczy kilka prostych, porannych trików, aby pobudzić się do działania i zatuszować wszelkie niedoskonałości.
Oczywiście najłatwiej jest wtedy, gdy omijałaś co drugą kolejkę, nie zapomniałaś o jedzeniu (alkohol na pusty żołądek naprawdę czyni spustoszenie), a dostępne w aptece środki na kaca zawsze ci pomagają i masz je w domu. Teraz jednak już za późno na pouczanie. Czas działać. I chociaż najchętniej spałabyś maksymalnie długo, na retusz urody potrzeba trochę czasu. Zatem zwlecz się z łóżka (choćby na czworaka) dwie godziny przed wyjściem z domu i szoruj do łazienki.
Zacznij od chłodnego prysznica. Nic lepiej nie stymuluje i nie rozgrzewa, poprawiając koloryt skóry. Bądź dzielna. Wystarczą 2-3 minuty. Potem starannie się wytrzyj. Chłodną wodą przemyj też twarz. Pozbędziesz się tej charakterystycznej bladości.
Oczy mogą kłamać
Jeśli w lustrze straszą zapuchnięte, podkrążone, czerwone ślepia, połóż pod oczy na 10 minut woreczki z lodem. Użyj, dostępnych bez recepty, kropli do zmęczonych oczu. Skutecznie usuwają zaczerwienienia, jeśli nie stosujesz ich zbyt często i nie przekraczasz zalecanego terminu ważności.
Nawet jeśli sporo wypiłaś, zapewne jesteś solidnie odwodniona, bo nie o ten rodzaj płynu zwykle chodzi twojemu organizmowi. Zatem sięgnij po sporą dawkę mineralnej, niegazowanej. Jeśli tylko dasz radę, zrób parę przysiadów przy otwartym oknie (pobudzisz przemianę materii i krążenie) i zjedz coś naprawdę lekkiego (garstkę musli, jajko na miękko). Zapomnij o dodatku soli, bo sprzyja zatrzymaniu wody w organizmie i dodatkowej opuchliźnie.
Moc różu
Jeśli tylko masz jeszcze czas, zanim nałożysz kolory, warto sięgnąć po ekspresową maseczkę relaksującą (np. z miodu) czy liftingującą (np. na bazie bursztynu, przede wszystkim do cery dojrzałej).
Zapomnij o intensywnych barwach. Złoto, żółcie i brązy absolutnie zakazane, niezależnie od typu urody. Ten dzień należy wyłącznie do pasteli. Jedynie błyszczyk (ewentualnie witaminowa pomadka) na ustach spowoduje, że będziesz wyglądać na bardziej wypoczętą, dosłownie rozjaśni całą twoją twarz.
Zmęczoną, bladą skórę najlepiej odświeża podkład w odcieniu lekko różowym. Róż rozwesela, ale pamiętaj, że jeśli z nim przesadzisz, bliżej ci będzie do klauna, niż atrakcyjnej niewiasty po przejściach. Zatem rozprowadź go starannie i równomiernie, a zarazem delikatnie, bez wyraźnych granic, zarówno na kościach policzkowych, jak i na krawędzi brody, czole oraz u nasady włosów.
Pora korektora
Jeśli oczy wciąż są wyraźnie podkrążone, postaraj się to zatuszować dobrym korektorem, najlepiej w płynie, o ton jaśniejszym od podkładu. Przy większej różnicy odcienia efekt będzie nienaturalny i przyniesie odwrotne skutki (przyciągając uwagę do twoich oczu). Nałóż wokół oka niewielką ilość korektora, wklep go delikatnie (tak, jak krem pod oczy)
. Korektor można połączyć z podkładem, wówczas efekt jest pełniejszy. Dotyczy to jednak wyłącznie kobiet bardzo młodych, pozbawionych zmarszczek wokół oka, z piękną zdrową skórą.
Twoje oczy wciąż upodabniają cię do angorskiego królika? Jeśli machniesz czarne kreski pod oczami, z pewnością skutecznie podkreślisz ten problem. Użyj kredki jasnej (np. kremowej lub białej) i tylko na wewnętrznej krawędzi dolnej powieki, a przekrwione gałki i spojówki będą wyglądały nieco lepiej. Nad okiem szary, dymny, łagodny cień także zneutralizuje nieco wygląd zmęczonych oczu.