Jack Nicholson zaprzecza plotkom o demencji
Jack Nicholson zaprzeczył doniesieniom, jakoby jego nieobecność na ekranach kin była spowodowana postępującą demencją.
Jack Nicholson zaprzeczył doniesieniom, jakoby jego nieobecność na ekranach kin była spowodowana postępującą demencją. Wiosną spekulowano w prasie bulwarowej, że gwiazdor nie przyjmuje nowych ofert, ponieważ nie jest już w stanie zapamiętać kwestii ze scenariusza. Aktor stwierdził, że ma umysł matematyka i problemy z pamięcią mu nie grożą.
- Nie zamierzam pracować aż do śmierci, nie po to się w to angażowałem - mówi Jack Nicholson. - Już nie jestem aż tak zdeterminowany, choć kiedyś byłem. Człowiek się zmienia, gdy się starzeje.
Aktor dodał, że martwi go postawa młodych reżyserów, którzy koncentrują się na spektakularnych wybuchach, a nie filmach o ludziach i emocjach.
Ostatnią produkcją, w jakiej wystąpił Nicholson, jest komedia "Skąd wiesz?" z 2010 roku.
(Megafon.pl/ma)