Blisko ludziKobieta urodziła dziecko na ulicy!

Kobieta urodziła dziecko na ulicy!

Kobieta urodziła dziecko na ulicy!

36-letnia Amy Beth Cavaretta z Południowej Florydy w USA była prawie pewna, że jej poród nie potrwa długo. Poprzednie dziecko urodziło się bez problemów, w dodatku kobieta ma dużą tolerancję na ból. Nie przypuszczała jednak, że następny potomek zostanie urodzony jeszcze przed wejściem do szpitala!

36-letnia Amy Beth Cavaretta z Południowej Florydy w USA była prawie pewna, że jej poród nie potrwa długo. Poprzednie dziecko urodziło się bez problemów, w dodatku kobieta ma dużą tolerancję na ból. Nie przypuszczała jednak, że następny potomek zostanie urodzony jeszcze przed wejściem do szpitala!

- To był najszybszy poród, który widziałam - relacjonuje Emily Robinson, fotoreporterka, która udokumentowała całe zajście. Amy nie zdążyła nawet porządnie usiąść na wózku inwalidzkim, a było już po wszystkim. Rzadko zdarza się, że pielęgniarka wprowadza na porodówkę kobietę z dzieckiem na ręku!

(sr/pho), kobieta.wp.pl

1 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

Emily Robinson, fotoreporterka i przyjaciółka ciężarnej, została poproszona o to, żeby udokumentować poród. - Amy powiedziała, że to prawdopodobnie nie potrwa długo. Dlatego po raz pierwszy postanowiłam nie czekać na przyszłą mamę w szpitalu, ale odwiedzić ją już w domu - wspomina dziennikarka. - Jednak takiego czegoś się nie spodziewałam!

Poród został odebrany przed szpitalem Boca Raton przed pielęgniarkę Laurie Ross-Berke, która czekała na ciężarną. Według świadków wszystko trwało najwyżej dwie minuty. Kobieta urodziła zdrową dziewczynkę, która otrzymała imię Sienna Grace. Jak to możliwe, że dziecko przyszło na świat przed drzwiami porodówki?

2 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

Dziennikarze "The News" skontaktowali się z Amy. - Tak, urodziłam w czwartek śliczną dziewczynkę - mówiła bez śladu zmęczenia w głosie. Chociaż, jak sama przyznaje, "nie planowała tego", taki poród nie był też dla niej zupełnym zaskoczeniem. - Moja pierwsza córka, Sophia, przyszła na świat w zaledwie sześć godzin. Wiedziałam, że teraz pewnie wszystko pójdzie szybciej. Ale nie przypuszczałam, że aż tak szybko! - wspomina.

3 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

Wszystko zaczęło się wieczorem w czwartek 23 maja, ale dopiero teraz Amy zebrała na tyle sił, żeby o tym opowiedzieć. - Wieczorem poczułam skurcze. O godzinie 23 powtarzały się już co 5 minut - wspomina. - Stwierdziłam jednak, że nie będę panikować i spokojnie z mężem poczekamy na Emily.

- Dziennikarka przyjechała 20 minut później. Jednak do tego czasu ledwo mogłam wytrzymać - opowiada Amy. Zanim jej mąż Joe odpalił samochód, odeszły jej wody. Zadzwoniła do pielęgniarki, żeby czekała na nią przed szpitalem.

4 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

- W trakcje jazdy moje skurcze zrobiły się bardzo intensywne i bolesne - wspomina. - Z domu do szpitala jedzie się 25 minut. To było najdłuższe 25 minut w moim życiu!

- Kiedy dojechaliśmy do szpitala, wysiadłam z samochodu i poczułam masywny skurcz. Z auta do wejścia dzieliło mnie tylko parę kroków. Powiedziałam bliskim, że chyba nie dam rady, że to za daleko. Byłam jednak przekonana, że przecież nie mogę teraz urodzić. Poród trwał dopiero dwie godziny.

5 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

Do kobiety szybko podbiegła czekająca na nią pielęgniarka. - Powiedziałam do niej: Laurie, głowa jest już na zewnątrz - mówi Amy. Próbowano posadzić ją na wózku inwalidzkim, jednak zdążyła tylko podeprzeć się na nim rękami. Dwa parcie później dziecko było na świecie.

Pielęgniarka zajęła się pępowiną i chwilę później rodzina wchodziła do szpitala już z małą córeczką. - Ochrona była wystraszona nie na żarty! - śmieje się Amy.

6 / 6

Niezwykły poród

Obraz
© Emily Robinson

Całe zajście relacjonuje Robinson, autorka zdjęć: - Amy nie panikowała. Była wspaniała! Pierwszy raz widziałam, żeby kobieta wjeżdżała na porodówkę już ze swoim potomkiem.

- To był najszybszy, najbardziej niesamowity, piękny i dziki poród, jaki kiedykolwiek miałam przyjemność dokumentować - dodaje dziennikarka.

(sr/pho), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (20)