UrodaRozmasuj swój cellulit

Rozmasuj swój cellulit

16.05.2014 12:17, aktualizacja: 16.05.2014 15:56

Dobra informacja - możesz mieć atrakcyjne ciało w każdym rozmiarze. Zła - w każdym rozmiarze grozi ci cellulit. Jeśli chcesz bezstresowo prezentować swoje wdzięki tego lata, rusz na endermologię. Skórka pomarańczowa bardzo nie lubi masowania, a endermologia, czyli masaż mechaniczny, szczególnie mocno daje jej popalić.

Dobra informacja - możesz mieć atrakcyjne ciało w każdym rozmiarze. Zła - w każdym rozmiarze grozi ci cellulit. Jeśli chcesz bezstresowo prezentować swoje wdzięki tego lata, rusz na endermologię. Skórka pomarańczowa bardzo nie lubi masowania, a endermologia, czyli masaż mechaniczny, szczególnie mocno daje jej popalić.

Siłą endermologii jest regularność. Zabiegi wykonywane najpierw 2 razy w tygodniu, a potem 1-2 w miesiącu potrafią skutecznie zmniejszyć widoczność cellulitu. – To prawda, że w tej chwili prawie 100 procent kobiet cierpi z powodu skórki pomarańczowej – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Zaburzenia w budowie i funkcjonowaniu tkanki tłuszczowej oraz podskórnej dotykają coraz młodsze kobiety, nawet nastolatki. Badania naukowe pokazują, że na cellulit wpływa wiele czynników związanych z trybem życia. - Z jednej strony jest więc to schorzenie behawioralne, wynikające z tego że źle się odżywiamy, za dużo stresujemy, prowadzimy siedzący tryb życia - wylicza dr Bliżanowska, ale dodaje do tego także uwarunkowania hormonalne i genetyczne.

– Badania włoskiego profesora Pasquale’a Motolese pokazały na przykład, że sprawcą problemów z cellulitem jest też hemosyderyna, czyli kompleks białkowy magazynujący żelazo w komórkach – mówi ekspert WellDerm. – Hemosyderyna i kumulowane przez nią jony żelaza działają na tkanki jak toksyna, być może właśnie one są główną przyczyną deformacji tkanek – dermatolog relacjonuje wyniki badań. Dlaczego właśnie kobiety są podatne na tę przypadłość, jaki jest związek żeńskich hormonów z pomarańczową skórką?

Pytania, dotyczące nas wszystkich, wciąż spędzają sen z powiek naukowcom. Praktycy zabierają się zaś do działania. Największą skuteczność obserwują przy stosowaniu zabiegów, które mechanicznie pobudzają skórę. Stosują serie endermologii, które nawet w 1-2 miesiące potrafią skutecznie zmniejszyć skórkę pomarańczową. Jak? Wróćmy na chwilę do tego, jak wygląda cellulit. Tworzą go nienaturalnie rozrośnięte i nierówno rozmieszczone na ciele komórki tłuszczowe, otoczone tkanką włóknistą. Takie „zraziki tłuszczowe” uciskają naczynia krwionośne i limfatyczne, dochodzi do obrzęków i niedotlenienia. Powstają nierówności, widoczne najpierw tylko po zebraniu skóry w fałd, a potem nawet bez ucisku.

Rozwój cellulitu można zatrzymać poprzez masaż, który mechanicznie zmusza komórki tłuszczowe do opróżniania nadmiaru tłuszczu, poprawia mikrokrążenie i dotlenia skórę. - Po wypróbowaniu wielu technik doszliśmy do wniosku, że widoczne zmniejszenie cellulitu osiągamy po serii zabiegów endermologii na ciało – mówi dr Bliżanowska, beauty designer centrów WellDerm w Warszawie i Wrocławiu. Skuteczność metody potwierdzają pacjentki, które regularnie zakładają endermowear (białe ubranko do endermologii na ciało) i traktują ten profilaktykę antycellulitową jak element stylu życia. Najnowsze urządzenia do endermologii niwelują cellulit na kilku poziomach. - Po pierwsze, opróżniają wypełnione tłuszczem adipocyty. To właśnie opisane komórki tłuszczowe, które zbijają się w skupiska. Po drugie, niwelują obrzęki. Po trzecie, uelastyczniają tkankę, otaczającą cellulit. Z zabiegu na zabieg skóra jest coraz gładsza – opisuje dr Bliżanowska.

Dermatolog estetyczna zaleca korzystanie z endermologii na dwa sposoby:

  1. Pacjentki, które nie mają zaawansowanego cellulitu i chcą utrzymać ten stan, powinny profilaktycznie, czyli regularnie (raz w miesiącu) wykonywać endermologię na ciało, tzw. Lipomassage. Endermologia to ich polisa na atrakcyjne, jędrne ciało. Dla tej grupy pacjentów regularna endermologia jest zabiegiem samodzielnym i wystarczającym.
  1. Pacjentki, które już mają problem w obrębie ciała (przede wszystkim z cellulitem, ale także z miejscowym odkładaniem się tkanki tłuszczowej czy obrzękami), powinny zacząć od intensywnej terapii. Czyli na początek zgłaszają się na Lipomassage nawet 2 razy w tygodniu (10-12 zabiegów), a potem stosują endermologię przypominająco, 1-2 razy w miesiącu. Jeśli zależy im na szybkim efekcie, włączają „mocniejsze” zabiegi medycyny estetycznej, np. mezoterapie lipolityczne, przyspieszające metabolizowanie tłuszczu.

Czy zdążę do lata? Masz jeszcze półtora miesiąca, w tym czasie akurat zdążysz wykonać pełną serię Lipomassage’u. – Na endermologię nigdy nie jest za późno. Już pierwsze kilka zabiegów poprawia wygląd skóry. Staje się bardziej elastyczna, dotleniona, gładsza – wylicza dr Bliżanowska. Jeśli więc przymierzasz się do zmiany stroju kąpielowego, na taki który więcej zakryje, niż odkryje, odpuść sobie taki zakup, a zamiast tego popracuj nad ciałem. Mimo że cellulit to wciąż zagadka do rozwiązania dla naukowców, specjaliści medycyny estetycznej nie odpuszczają i coraz skuteczniej walczą z tym wrogiem.

Na podstawie mowapr.pl/(gabi.mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także