"Niewidzialna niepełnosprawność". Od 15 lat mierzy się z chorobą
Bella Hadid jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych modelek na świecie. 9 października 2025 roku Bella świętuje 29. urodziny. Modelka za pośrednictwem mediów społecznościowych dzieli się kulisami swojej pracy, a także urywkami z życia codziennego. Nie ukrywa, że mierzy się z chorobą.
Bella Hadid szturmem podbiła świat mody i wybiegi najważniejszych projektantów w branży. 29-letnia celebrytka pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi fanami za pośrednictwem Instagrama, na którym zgromadziła grupę obserwujących liczącą zawrotne 61 mln.
To właśnie w mediach społecznościowych Bella opowiedziała o swojej walce z chorobą. Modelka cierpi na boreliozę, chorobę przenoszoną przez kleszcze. "Prawie 15 lat niewidzialnego cierpienia" - napisała w jednym ze wpisów Hadid.
Lily-Rose Depp, Bella Hadid i Kendall Jenner idą w pokazie Chanel
"Ponad 100 dni boreliozy"
Bella Hadid kilka lat temu postanowiła wyjaśnić swoim fanom, dlaczego raz na pewien czas znika z życia publicznego. Poinformowała wówczas, że od lat mierzy się z boreliozą. Gdy jej stan się pogarsza, doświadcza ogromnego bólu, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Chorobę u Belli wykryto w 2012 roku, choć już wcześniej symptomy dawały o sobie znać. Co więcej, na tę samą przypadłość cierpi rodzeństwo Hadid - mama oraz brat modelki.
"Mam tyle wdzięczności i perspektyw na życie, te ponad 100 dni boreliozy, przewlekłej choroby, leczenia koinfekcji, prawie 15 lat niewidzialnego cierpienia, wszystko było tego warte, jeśli będę w stanie, jeśli Bóg pozwoli, być naprawdę sobą. Po raz pierwszy w życiu" – przyznała w jednym ze wpisów.
Choroba miała wpływ na kondycję psychiczną Belli, u której pojawiły się depresja oraz napady lękowe.
Ponowna wizyta w szpitalu
Bella Hadid znów trafiła do szpitala z powodu choroby. O zmaganiach córki poinformowała jej mama Yolanda Hadid.
"Niewidzialna niepełnosprawność, jaką jest przewlekła neurologiczna borelioza, jest trudna do wyjaśnienia i zrozumienia dla kogokolwiek." W liście do córki dodała: "Nie ma słów, które mogłyby oddać mrok, ból i piekło, przez które przechodzisz od diagnozy w 2013 roku. Tak naprawdę nie żyłaś — nauczyłaś się jedynie istnieć w więzieniu własnego sparaliżowanego mózgu." W ujęciu medycznym powikłania obejmują neuropatie, przewlekłe zapalenia stawów, zaburzenia koncentracji i pamięci, a także przewlekłe zespoły bólowe" - napisała mama Belli.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.