Lato to nie tylko czas krótkich sukienek, słomkowych kapeluszy i szaleństw na plaży. To moment, żeby sięgnąć po zupełnie nowe perfumy. Żegnamy się z ciężkim piżmem, ciepłymi drzewnymi aromatami i korzennymi przyprawami. Na naszej skórze niech królują świeże cytrusy, słodkie kwiaty i egzotyczne aromaty wanilii, mchu i drzewa sandałowego. I nie daj się ograniczać starym podziałom na zapachy damskie i męskie. Rozgraniczenie już dawno przeszło do lamusa, więc możesz ze spokojem podkradać perfumy swojego faceta czy przyjaciela.
Zapach Little Black Dress Avon ma już status kompozycji kultowej. Marka konsekwentnie rozbudowuje linię małych czarnych. Tym razem serwuje nam propozycje stworzoną z myślą o wakacyjnym romansie i wieczornych schadzkach. AVON Little Lace Dress to zalotne nuty sycylijskiej mandarynki i czarnej porzeczki, wzmocnione czarnym irysem i nocnym jaśminem. Bazę stanowi ciepłe i głębokie paczuli. To idealna propozycja, jeśli szukasz kompozycji, która podobnie jak mała czarna zawsze będzie na czasie i na długo zapadnie w pamięci twojemu ukochanemu.
Little Black Dress, 50 ml / 76 zł
W malinowym chruśniaku
Yves Saint Laurent od lat tworzy zapachy inspirowane Miastem Świateł. Mon Paris to kolejne dzieło z tej kolekcji. Owocowo – szyprowy zapach jest elegancki, subtelny i uroczy niczym stylizacje paryżanek. Otwiera się piękną kompozycją bergamotki, truskawek, malin i gruszek. W nucie serca znajdziemy pyszny bukiet białych kwiatów: dwa rodzaje jaśminu, kwiat pomarańczy, bieluń. Bazę stanowi paczuli, białe piżmo i ambroxan. Słodki flakon stanowi doskonałe uzupełnienie kompozycji, która świetnie sprawdzi się podczas leniwych wypraw na letni targ czy pikników pod chmurką.
Yves Saint Laurent Mon Paris, 50 ml / ok. 350 zł
Dziewczęca słodycz
Lato to dla ciebie spacery po łące, pikniki w ogrodzie i szansa na odnowienie kontaktu z naturą? Jeśli tak, koniecznie sięgnij po najnowszy zapach z rodziny Dior Poison – Girl. Choć flakon wygląda dość drapieżnie, w środku skrywa się szalenie dziewczęca i słodka kombinacja: jest róża, gorzkie pomarańcze, tonka, drzewo sandałowe, migdały i wanilia. Może nieco przytłaczać. Jak gorące sierpniowe słońce.
Dior Poison Girl, 30 ml / 295 zł
W hołdzie miłości
Chanel Boy to pierwszy zapach marki, który nie jest ani damski, ani męski. Dawniej powiedzielibyśmy – unisex. Dziś mówimy „neutralny płciowo”. I jak większość produktów sygnowanych przez Chanel i ten ma swoją niezwykłą historię. Powstał jako hołd dla pierwszej wielkiej miłości Coco – Arthura Capela, którego wszyscy znali pod jego pseudonimem „Boy”. Zawodnik polo był pierwszym inwestorem Coco Chanel i mocno wpłynął na styl jej marki. Zginął tragicznie, w wypadku samochodowym. I choć wówczas kochankowie już dawno nie byli razem, Gabrielle bardzo przeżyła jego śmierć.
Zapach zbudowany jest wokół klasycznego męskiego akordu fougère, czyli połączenia lawendy, tonka i mchu dębu. Całość uzupełnia geranium i świeże cytrusy, co sprawia, że zapach jest idealny dla dziewczyn, które uwielbiają buszować w szafie swojego ukochanego. Sprawdzi się zarówno na mazurskim jachcie jak i w warszawskim biurze. Pod warunkiem, że jak Coco Chanel masz odwagę iść pod prąd.
Chanel Boy, 75 ml / ok. 750 zł
Luksus na potęgę
Zapachy firmowane przez Toma Forda to synonim luksusu. Proste i niezwykle eleganckie flakony linii Private Blend Fragrances skrywają zapachy inspirowane włoskim wybrzeżem, paryskimi kawiarniami czy orientalnymi bazarami. To rodziny dołączył właśnie nowy, urzekający zapach: Soleil Blanc, który przywodzi na myśl ciepłe popołudnie spędzone nad brzegiem morza, w luksusowym yacht clubie. Jest więc dość pikantne otwarcie w postaci kardamonu, różowego pieprzu i orzeźwiającej bergamotki. Serce zapachu to Ylang Ylang, egipski jaśmin i tuberoza. Zaś bazę stanowią gorzkie migdały i oszałamiające mleko kokosowe. Słowem: zapach idealny, by stał się twoim znakiem rozpoznawczym w jednym z modnych sopockich klubów na plaży.
Tom Ford Private Blend Fragrances Soleil Blanc, 100 ml / 1099 zł
Duchowa podróż
M. Micallef, francuska marka niszowych perfum, ponownie zabiera nas w niezwykłą podróż. Osaïto to zdecydowany, ale nie przytłaczający zapach. Inspirowany Wschodem pachnie wiatrem i wolnością. Otwiera się cytrusową kompozycją z morskimi akcentami i zachęca do dalszej podróży w poszukiwaniu spokoju i mądrości. Nuty serca to mirt i nieśmiertelnik, zaś bazę stanowi sandałowiec, piżmo i ambra. I choć zapach jest uznawany za męski, doskonale rozwija się na skórze kobiety. Uwodzi subtelnością, ale też pokazuje swoją mocniejszą stronę. Idealny dla niestrudzonych podróżniczek, zarówno tych, które szukają wrażeń w Amazonii, jak i tych, które odnajdują siebie w samym środku miejskiego zgiełku.
Osaïto M. Micallef, 100 ml / 835 zł
