6 oznak, że pijesz za dużo alkoholu
Według danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w ciągu ostatnich lat podwoiła się liczba młodych Polek (między 18. a 29. rokiem życia), które nadużywają alkoholu. PARPA szacuje, że kobiet uzależnionych i tzw. pijących szkodliwie może być nawet ponad 1,5 miliona. Jak sprawdzić, czy dużo to już za dużo? Oto 6 sygnałów, że przesadzasz z alkoholem.
Według danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w ciągu ostatnich lat podwoiła się liczba młodych Polek (między 18. a 29. rokiem życia), które nadużywają alkoholu.
PARPA szacuje, że kobiet uzależnionych i tzw. pijących szkodliwie może być nawet ponad 1,5 miliona.
Jak sprawdzić, czy dużo to już za dużo? Oto 6 sygnałów, że przesadzasz z alkoholem.
Agnieszka Majewska/(gabi), kobieta.wp.pl
Określasz limity, ale nie jesteś w stanie się ich trzymać
Określanie limitu drinków, na które pozwolisz sobie podczas wieczoru, spotkania czy imprezy może oznaczać, że dostrzegasz problem związany z piciem.
"Maksymalnie cztery drinki", "na trzecim piwie na pewno skończę" - to sygnały, że prawdopodobnie coraz bardziej boleśnie zaczynasz odczuwać tzw. syndrom dnia poprzedniego. Możliwe jednak, że określanie limitów wynika z twojej dbałości o reputację. Pijesz, ale nie chcesz, żeby inni mieli cię za osobę nadużywająca alkoholu, więc przed spotkaniem z nimi wolisz określić, na ile drinków sobie pozwolisz.
Naprawdę niepokojąco zaczyna się robić, kiedy tych limitów nie udaje ci się dotrzymać. I nie ma znaczenia, czy machasz ręką na własne postanowienia i zamawiasz kolejnego drinka, czy wypijasz go po powrocie do domu, gdy nikt już tego nie widzi.
Znajomi zaczynają komentować twoje picie
Jeśli z ust innych coraz częściej słyszysz uwagi na temat ilości wypijanego alkoholu, powinna zapalić ci się w głowie czerwona lampka. Zdarza się, że osoby postronne: rodzina, przyjaciele, znajomi pierwsi zauważają problem. Oczywiście nie dzieje się tak w przypadku "picia ukrytego". O co chodzi? O tak zwane "picie kobiet", które według specjalistów bardzo różni się od "picia mężczyzn". Kobiety bardzo często piją samotnie, w domu, dbając o to, by nikt nie domyślił się nawet, że biorą do ust alkohol. Niestety tego typu zachowanie może już świadczyć o alkoholizmie lub jego początkach.
Jeśli coraz częściej słyszysz uwagi na temat swojego picia, zastanów się, czy są słuszne? Zgodnie z zaleceniami "picie umiarkowane", czyli takie, które teoretycznie nie wywołuje uszczerbku na zdrowiu, to w przypadku kobiet jeden drink dziennie i nie więcej niż 7 drinków tygodniowo.
Obowiązkowym punktem twoich planów jest alkohol
Zastanów się, jak i z kim spędzasz czas wolny. Zadaj sobie kilka pytań, np. o to, czy planując spotkanie ze znajomymi myślisz także o tym, czy będziesz mogła się napić? Albo umawiając się z koleżanką zawsze wybierasz lokal, w którym podadzą alkohol?
Kiedy ostatnio robiłaś coś, co nie było związane z wypiciem choć małego drinka? Czy jesteś w stanie wyjść do kina, teatru, na koncert i nie wziąć do ust alkoholu? Zastanów się, czy masz wokół siebie niepijących znajomych, z którymi lubisz się spotykać? A może już jakiś czas temu zrezygnowałaś z kontaktów z osobami, które nie podzielają twojego sposobu spędzania czasu wolnego, w którym zawsze musi znaleźć się miejsce dla alkoholu?
Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, najwyższy czas, by zacząć walczyć o siebie i znów planować wyjścia i spotkania, podczas których alkohol nie będzie konieczny.
Sięgasz po alkohol, gdy jesteś zestresowana
Każdy jest narażony na stres, ale nie każdy radzi sobie z nim sięgając po kieliszek lub butelkę. Jeśli zaliczasz się do osób, których nic nie odpręża tak dobrze jak drink, wiedz, że masz problem.
Eksperci do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych wskazują, że wiele kobiet zaczyna pić z powodu nadmiaru codziennych obowiązków. Praca, dom, rodzina, codzienne obowiązki, na które nakłada się poczucie perfekcjonizmu, myślenie "dam sobie radę" i nieumiejętność przyznania się do słabości, często kończą się olbrzymim stresem, a w konsekwencji sięgnięciem po drinka.
Często budzisz się z kacem
Co to znaczy "często"? Jeśli syndrom dnia poprzedniego dopada cię trzy-cztery razy w tygodniu, potraktuj to jak sygnał alarmowy. A jeśli dochodzi do tego, że nie pamiętasz, jak skończył się poprzedni dzień lub masz bardzo mgliste pojęcie o tym, w jaki sposób znalazłaś się w łóżku, wniosek może być tylko jeden: pijesz za dużo.
Organizm kobiecy znacznie gorzej niż w męski znosi obecność alkoholu w organizmie. Panie gorzej trawią alkohol, a obecność estrogenów sprawia, że etanol wchłania się znacznie szybciej. Wpływ na gorsze metabolizowanie alkoholu ma także cykl hormonalny oraz ewentualne przyjmowanie pigułek antykoncepcyjnych.
To wszystko sprawia, że kobiety znacznie szybciej uzależniają się od alkoholu oraz szybciej i bardziej boleśnie odczuwają jego toksyczny wpływ.
Malujesz się mocniej, by ukryć efekty picia
Kobiety latami potrafią maskować swój alkoholizm, m.in. za pomocą kosmetyków. Przekrwione oczy, wysuszona cera, popękane naczynka krwionośne - jeśli to także twoje problemy, które od pewnego czasu zaczęłaś mocniej tuszować makijażem, bądź ostrożna. Może to oznaczać, że jesteś bliska przekroczenia cienkiej linii, za którą "nadmierne picie" staje się alkoholizmem.
Specjaliści ds. uzależnień podkreślają, że kobietom ciężej z niego wyjść, m.in. dlatego, że trudniej zmotywować je do leczenia. Ewa Woydyłło, psychoterapeutka, specjalistka ds. uzależnień w książce "Sekrety kobiet", tłumaczy to tak: "Gdy chorą kobietę usiłuję nakłonić do leczenia, często przypomina mi się historia o żabach, którą w dzieciństwie opowiedziała mi moja matka biolog. Gdy żaby włożymy do płytkiego zbiornika z zimną wodą, a następnie zaczniemy tę wodę bardzo powoli podgrzewać, doprowadzając stopniowo do wrzenia, to one nie zauważą, że woda staje się gorętsza i gorętsza. Aż w końcu giną wszystkie ugotowane we wrzątku".
Podobnie jest z kobietami. Jeśli w porę nie zauważą sygnałów ostrzegawczych, później może być za późno, by się uratować.