67‑letnia Linda Rodin w akcji. Modelka-seniorka wypuszcza linię szminek
Piękno, zwłaszcza okraszone pewnością siebie i pasją, nie ma terminu ważności. Najlepszym dowodem na to, że uroda i poczucie własnej wartości nie muszą przemijać wraz z wiekiem, jest postać Lindy Rodin.
Piękno, zwłaszcza okraszone pewnością siebie i pasją, nie ma terminu ważności. Najlepszym dowodem na to, że uroda i poczucie własnej wartości nie muszą przemijać wraz z wiekiem, jest postać Lindy Rodin.
67-letnia Linda Rodin to była modelka i długoletnia stylistka, która ani myśli przechodzić na emeryturę. Karierę modelki rozpoczęła jeszcze w latach 60. W kolejnym dziesięcioleciu przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie pracuje do dzisiaj. Linda Rodin została redaktorką mody magazynu „ Harper's Bazaar” i niezależną stylistką. W przeszłości stylizowała m.in. Madonnę, Gisele Bündchen i Halle Berry. Choć lata mijały, jej zapał do pracy nie malał.
W 2007 roku dojrzała ikona mody i piękna stworzyła elegancką markę kosmetyków do pielęgnacji skóry. Jej najmłodsze dzieło – Olio Lusso – zaskarbiło sobie uznanie takich gwiazd, jak Julianne Moore, Michelle Williams czy Gwyneth Paltrow. Dotąd najbardziej pożądanym produktem z jej linii kosmetyków był luksusowy eliksir do twarzy z 11 olejkami o subtelnej woni jaśminu i neroli. Teraz, zgodnie z ubiegłorocznymi zapowiedziami, Linda Rodin wprowadza kolejne nowości: kolekcję pięciu klasycznych, mocno napigmentowanych szminek.
Dostępna w przedsprzedaży kolekcja to seria pięciu jaskrawych, odważnych i pięknie zapakowanych szminek, które wprawdzie mają kremową konsystencję, ale dają matowe wykończenie. Choć sama Linda Rodin przyznaje, że od czerwieni woli intensywny róż, linię otwiera krwistoczerwony odcień Red Hedy stworzony w hołdzie hollywoodzkiej gwieździe filmowej Hedy Lamarr. Jaskrawy róż, ulubiony odcień ikony piękna, zyskał nazwę Winks, inspirowaną imieniem ukochanego szarego pudla stylistki – Winky.
W kolekcji znajdziemy jeszcze trzy, równie żywe, kolory: płomienny cynober Tough Tomato, inspirowany jej matką Beatrice fiolet Billie on the Bike oraz cielisty róż So Mod, który jest ukłonem w stronę ikon lat 60., a zarazem muz Lindy Rodin – Brigitte Bardot, Twiggy, Marisy Berenson i Veruschki.
Co do tego, że luksusowe szminki marki Olio Lusso staną się konkurencją dla innych wiodących marek, nie mamy żadnych wątpliwości. Jedyną barierą w ich zakupie może być cena – każda ze szminek kosztuje 38 dolarów.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP