Blisko ludziAgata Duda jakiej nie znacie. Widzowie już ją pokochali

Agata Duda jakiej nie znacie. Widzowie już ją pokochali

Agata Duda jakiej nie znacie. Widzowie już ją pokochali
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Anna Moczydłowska
03.10.2017 14:05, aktualizacja: 01.03.2022 13:13

Krzyczy, podważa autorytet prezesa i ruga męża za zaniedbywanie konstytucji - brzmi jak Agata Duda? A jednak tak właśnie zachowuje się jej postać w ostatnim odcinku kultowego już serialu "Ucho Prezesa". Rolę pierwszej damy odgrywa zaledwie 32-letnia Anna Smołowik, która dzięki grze zaskarbiła sobie sympatię i uznanie widzów. Może dlatego, że taką właśnie chcielibyśmy widzieć Agatę Dudę?

"A dlaczego prezydentowa ma być cicho, kiedy prezes mówi?" - wymachując torebką Agata Duda krzyczy na prezesa Jarosława, kiedy ten próbuje ją uciszyć. Kilka scen później stoi już twarzą w twarz z mężem Andrzejem, któremu nakazuje "pilnować konstytucji" i wyszydza go, gdy ten powołuje się na słowa prezesa. W odcinku jest nawet scena zazdrości, w której pierwsza dama zarzuca mężowi, że patrzy na chorwacką prezydent jak "kura na robaka" i że gdyby mógł, to "połknąłby" ją w całości. Ostra, bezkompromisowa i silna. W takim wydaniu Agaty Dudy jeszcze nie widzieliśmy.

Obraz
© ShowMax

Agata zaskoczyła w nowym odcinku "Ucha Prezesa"

Agata Duda nas nabrała

Pierwsza dama już wcześniej gościła w serialowym gabinecie prezesa. Dużą popularność zdobył odcinek, w którym pierwsza dama robiła za tłumaczkę Angeli Merkel. W czasie dyskusji, w imieniu gościa z Niemiec, tłumaczyła zebranym, że uchodźcy wcale nie pozarażają ich tropikalnymi chorobami i że warto pomóc osobom uciekającym przed wojną. Serialowa bohaterka niezdarnie próbowała wtrącić swoje zdanie do dyskusji, cały czas pozostając uprzejmą i… potulną. Także, a może zwłaszcza wtedy, gdy prosiła prezesa o łagodniejsze traktowanie męża. Mimo to, samo pojawienie się serialowej Agaty w ważnym kontekście rozmów o uchodźcach, wzbudziło poruszenie widzów.

Prawdopodobnie dlatego, że "prawdziwa" Agata Duda niezwykle rzadko zabiera publicznie głos. Kto mógłby się spodziewać, że serialowa kopia zjedna sobie większą przychylność wyborców i okaże się bardziej charakterna niż pierwowzór...

- Agata Duda trochę nas nabrała. Była przecież bardzo aktywna w kampanii. Dużo osób zagłosowało na Andrzeja Dudę ze względu na nią. Skoro się zaangażowała w kampanię męża, to zanosiło się na to, że będzie aktywna jako pierwsza dama - skomentowała ostatnio Paulina Młynarska w rozmowie z Wirtualną Polską.

Faktycznie, zapowiadało się na to, że Kornahauser-Duda zapisze się na kartach historii jako silna kobieta o własnym zdaniu. W czasie kampanii intensywnie wspierała męża, a jeszcze przed drugą turą wyborów w 2015 roku publicznie zwróciła się do Jarosława Kaczyńskiego: - "Wszyscy zastanawiają się, kto stoi za Andrzejem Dudą. Z całym szacunkiem Panie prezesie, ja się pana nie boję. Niezależnie od wyniku wyborów: za Andrzejem stoję ja i moja córka, nic tego nie zmieni". Wówczas Prezes PiS przyjął te słowa z uśmiechem.

Najpierw Melania

Od kiedy została pierwszą damą, Agata Kornhauser Duda pozostaje na językach wszystkich. Częściej jednak, niż o jej sympatiach politycznych czy wypowiedziach w ważnym interesie, pisze się o jej stylizacjach albo… wpadkach. Któż nie pamięta słynnego uścisku dłoni z duchownymi na Światowych Dniach Młodzieży czy pominięcia wyciągniętej dłoni Donalda Trumpa, tak by najpierw przywitać się z jego małżonką Melanią? Zdjęcia i nagrania z udziałem polskiej prezydentowej obiegły wówczas świat.

Obraz
© Forum

Największa dotąd fala krytyki spadła na Agatę Dudę rok temu. Kiedy tysiące kobiet wyszły na ulice miast, by zaprotestować w sprawie ustawy całkowicie zakazującej aborcji, pierwsza dama milczała. W internecie zorganizowano nawet akcję pod hashtagiem #agataprosimy. Polki apelowały, by pierwsza dama zabrała głos w tej kluczowej dla kobiet sprawie.

- Poznałam Panią Prezydentową Agatę Dudę osobiście w Kanadzie podczas wizyty Prezydenta i wszystkim kobietom powiem tak: jeśli myślicie, że się odezwie, wstawi za nami, odpowie na listy, prośby, apele, to jesteście, jak mawiał klasyk, w mylnym błędzie – czytałyśmy wówczas we wpisie dziennikarki, Katarzyny Bosackiej.

Dotąd w tego typu istotnych kwestiach pierwsze damy wyrażały głośno swoją opinię. Ba, uczyniła to nawet Maria Kaczyńska, choć naraziła się tym samym ojcu Rydzykowi, który publicznie nazwał ją "czarownicą, która powinna poddać się eutanazji". Agata Duda zdecydowanie unika ryzyka podobnych oskarżeń i wypowiedzi redukuje do minimum.

Ozdoba męża

Kobiety w Polsce chyba poniekąd przyzwyczaiły się już do bierności pierwsze damy. Z dużą przyjemnością oceniają jednak jej stylizacje czy zachowania w czasie publicznych wystąpienień. Komentatorki gorączkowo dyskutują nad elementami stroju prezydentowej, porównując ją do innych pierwszych dam. Zawsze, gdy na WP Kobieta opisujemy, w czym pokazała się żona Andrzeja Dudy, artykuły i galerie biją rekordy popularności. Pierwsza dama o podium mogłaby bić się z Ashley Graham (słynna modelka plus size) czy Kim Kardashian.

- I bardzo dobrze, po co ma się angażować w politykę? - odpiera zarzuty wobec nieudzielania się Agaty Dudy w tematach politycznych jedna z komentatorek. - Udziela się charytatywnie, jest ozdobą męża, umie się zachować i zawsze wygląda perfekcyjnie. Spełnia wszystkie wymogi wzorowej pierwszej damy. Czy każda żona musi być jak Hilary Clinton albo Jolanta Kwaśniewska? - pyta internautka.

Obraz
© PAP

Kilka komentarzy dalej atakuje ją anonimowy użytkownik: "Nie musi być drugą Clinton, ale nicnierobienie też nie jest rozwiązaniem. Nie po to pełni jeden z najważniejszych urzędów w państwie, żeby stać z boku, milczeć i przymierzać fatałaszki" - twierdzi.

Milczenie? Owszem. Jednak pierwszej damie trudno zarzucić "nicnierobienia". Jak podaje Pałac Prezydencki, w ciągu dwóch lat prezydentury męża Agata Kornhauser-Duda odbyła ponad 100 indywidualnych wizyt krajowych i 28 zagranicznych, przyjęła 16 delegacji zagranicznych, a w Pałacu Prezydenckim odbyła 85 spotkań. Udzieliła też 55 lekcji języka niemieckiego, wsparła 49 inicjatyw charytatywnych, a 151 akcji objęła patronatem honorowym. Kilka razy rozbawiła całą Polskę, a niezliczoną ilość razy zachwyciła wyważonymi i eleganckimi stylizacjami. Czego by nie zrobiła, pojawia się na pierwszych stronach gazet i czołówkach portali interenetowych.

Opozycja krytykuje, w internecie też nie brakuje anonimowych hejterów, ale to wszystko tylko podgrzewa atmosferę wokół "żelaznej damy" (bo i tak bywa nazywana). Im więcej dzieje się w polityce, tym bardziej czekamy na jej głos. Im mniej mówi, tym bardziej jest pożądana. Jedno jest pewne: gdyby Agata Duda, zapragnęła zostać celebrytką, drzwi stoją przed nią otworem.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (296)
Zobacz także