Agnieszka Woźniak-Starak podziękowała mu za wsparcie. Kim jest Krzysztof Terej?
Agnieszka Woźniak-Starak po raz pierwszy zabrała głos po tragicznej śmierci męża. W poruszającym poście wymieniła imię przyjaciela, bez którego nie dałaby sobie rady. Chodzi o Krzysztofa Tereja, który blisko związany z Piotrem Woźniakiem-Starakiem.
17.09.2019 | aktual.: 17.09.2019 09:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
#
Agnieszka Woźniak-Starak pokazała klasę, publikując post na Instagramie, zaledwie chwilę po pogrzebie męża. Nikt tego od niej nie oczekiwał, ale ona z odwagą i szczerością stawiła czoła rzeczywistości. Przyznała, że nie wie, co będzie, ale ma pewność, iż nie jest sama w tej swojej niepewności o kolejny dzień. Jedną z osób, które nie odstępują jej na krok jest Krzysztof Terej z Watchout Studio – firmy producenckiej Piotra Woźniaka-Staraka.
"Krzyś, powiedziałeś, że Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację. Słyszę jak mówi 'Szlumi, ogarniesz to' i wierzę, że się uda, bo dzięki Wam nadal stoję" – napisała wdowa po 39-letnim producencie. Dla Tereja to równie trudny moment, jak i dla niej. Woźniaka-Staraka znał na wylot – po jego tragicznej śmierci wyjawił, że ten planował wyreżyserować film. Podkreślał też, że 39-latek był niezwykle otwartym i ciepłym człowiekiem. "Nietuzinkowy człowiek o niezwykłej, wrażliwej, artystycznej osobowości – troskliwy, oddany twórca, przyjaciel i mąż. Jesteśmy dumni, że mogliśmy z Piotrem pracować" – wspominał go Terej.
Zobacz także
Krzysztof Terej współprodukował film "Bogowie", był też producentem "Sztuki Kochania. Historii Michaliny Wisłockiej". "Pracuje w Watchout Studio od 2012 roku. Odpowiedzialny za finansowanie projektów filmowych i new business. Wcześniej związany z agencją PR TBT i Wspólnicy, Aloha Productions, TVN Turbo i WB ELECTRONICS. Absolwent prawa na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie" – czytamy o nim na stronie Watchout Studio. Prywatnie mąż i ojciec.
Zobacz także: Co sekundę na wysypisko trafia ciężarówka ubrań. Mania zakupów przerasta ludzi