Pies patrzy ci w oczy, gdy się załatwia? Oto co chce "powiedzieć"
Nie każdy właściciel psa wie, że długie spojrzenie pupila podczas wypróżniania wcale nie jest przypadkowe. W ten sposób zwierzak może przekazywać ważne sygnały - zarówno emocjonalne, jak i instynktowne.
Choć psy od dawna uznawane są za najwierniejszych przyjaciół człowieka, niektóre ich zachowania wciąż budzą ciekawość i zdziwienie. Jednym z nich jest moment, gdy pies podczas załatwiania się nie spuszcza wzroku z opiekuna. Dla wielu to krępujące, ale w rzeczywistości to naturalny sposób komunikacji. Czworonogi w ten sposób próbują przekazać nam coś więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Dlaczego pies patrzy nam prosto w oczy?
Specjaliści od zachowań zwierząt wskazują, że takie spojrzenie może mieć różne przyczyny. - Jeżeli pies patrzy na właściciela podczas załatwiania się, prawdopodobnie szuka naszej aprobaty, czyli potwierdzenia, że wybrał na to dobre miejsce - wyjaśnia amerykańska behawiorystka i treserka Madeline Friedman. Takie zachowanie bywa skutkiem wcześniejszych doświadczeń. - Właściciel, który zganił kiedyś psa za wypróżnienie się w złym miejscu, najpewniej wywołał tym niepewność pupila - zdradza londyński behawiorysta Nick Jones.
Pogryzienia przez psy. Tymi gestami bezwiednie je prowokujesz
W takich przypadkach pies patrzy pytająco, jakby chciał się upewnić, że tym razem postępuje właściwie. Zdarza się też, że pupil wcale nie obawia się kary, ale wręcz przeciwnie - liczy na nagrodę. - Szczeniaki często nagradza się za wychodzenie za potrzebą poza mieszkanie. Jeżeli pies jest w miarę dobrze wytresowany do życia w domu, większość właścicieli z czasem porzuca ten zwyczaj. Myślę jednak, że zwierzak nadal pamięta, za co dostawał kiedyś te smakołyki i liczy, że wypróżniając się w dobrym miejscu, ponownie je dostanie - dodaje Friedman.
Instynkt, więź i potrzeba bezpieczeństwa
Z punktu widzenia biologii, takie spojrzenie może mieć głębsze korzenie. - Pozycja, w której psy się załatwiają, wystawia je na ryzyko - mówi Friedman i tłumaczy dalej: - Poczucie zagrożenia towarzyszące tej czynności to cecha odziedziczona po wilkach, które nieustannie zmagały się z niebezpieczeństwami czyhającymi w dziczy. Myślę, że psy upewniają się, czy pilnujemy ich "tyłów", kiedy znajdują się w tej niebezpiecznej pozycji przez dłuższy czas - przekazuje ekspertka.
Badania pokazują, że kontakt wzrokowy między psem a właścicielem podnosi poziom oksytocyny - hormonu więzi i zaufania. Dlatego pies, patrząc na nas w takiej chwili, czuje się bezpiecznie i traktuje nas jak część swojej rodziny. Nie można jednak wykluczyć, że czasem po prostu prosi o chwilę prywatności. Jak zauważa dr Sonja Olson z BluePearl Veterinary Partners: - Twój pies może równie dobrze prosić o odrobinę prywatności. Przecież jego intensywne spojrzenie da się różnie uzasadnić w różnej sytuacji - podsumowała.
Źródło: karusek.com.pl
Czytaj także: Pies kopie koc przed snem? Taki jest powód
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl