​Ashley Graham pozuje nago. Przypomina kobietom, aby w upalne dni odkrywały ciała

Ashley Graham jest jedną z najpopularniejszych modelek plus size na świecie. Choć sama nie znosi tego określenia i woli, gdy mówi się o niej modelka o pełnych kształtach. Kobieta głośno mówi o potrzebie akceptacji ciała. Pozytywny przekaz codziennie płynie też z jej profili w mediach społecznościowych. Modelka ma na Instagramie około 12 mln fanów. Pisze, że samoakceptacja nie jest zarezerwowana tylko dla kobiet bez skazy. – Wykorzystuję popularność, żeby mówić o problemach kobiet z samooceną – pisze Graham i publikuje zdjęcia rozstępów, cellulitu, "niedoskonałości" skóry.

Ashley Graham jest także biznesmenką oraz szczęśliwą matką i żoną. Mówi się o niej, że jest swojego rodzaju prekursorką ciałopozytywnych ruchów na świecie. Gwiazda nieustannie walczy o kondycję psychiczną kobiet pokazując naturalny wygląd ciała i tym samym zachęcając je do akceptacji i pokochania swojego. Na każdym kroku 33-latka udowadnia, że nie tylko szczupłe dziewczyny mogą zrobić karierę w świecie modelingu.

Ostatnio jednak poruszyła temat bardzo aktualny również w Polsce, mianowicie upałów i strojów kobiecych na te gorące dni. Zaapelowała, aby dziewczyny nie ukrywały się pod spodniami, kiedy z nieba leje się żar, ale korzystały z pogody w pełni.

"Gdy robi się cieplej, wiem, że wiele osób ma problemy z noszeniem mniejszej ilości ubrań i odsłanianiem swojego ciała. [...] Uwierz mi, kiedy mówię, że twoje ciało jest piękne. Wiem, że łatwo jest powiedzieć sobie, że nie jestem wystarczająco dobra, seksowna, nieskazitelna, żeby nosić podkoszulek, czy kostium kąpielowy, ale jest gorąco i nie pozwól, żeby twój umysł powstrzymał cię od cieszenia się życiem w pełni" - napisała na Instagramie.

Wpis Graham okrasiła zdjęciem, na którym jest całkowicie bez ubrania.