Barbara Brylska skończyła 81 lat. Mężczyźni do niej wzdychali, a mąż ją zostawił dla innej
Barbara Brylska do dziś uznawana jest za jedną najpiękniejszych polskich aktorek wszech czasów. W latach 70. była obiektem pożądania mężczyzn i zazdrości kobiet. Nazywano ją nawet polską Brigitte Bardot. Niestety życie prywatne gwiazdy kina nie było usłane różami. Dwa nieudane małżeństwa, a następnie tragiczna śmierć córki sprawiły, że Brylska usunęła się w cień.
Barbara Brylska była jedną z najjaśniejszych gwiazd PRL-u. Sławę przyniosła jej rola fenickiej kapłanki Kamy w "Faraonie" Jerzego Kawalerowicza. Jak sama przyznała, dostała tę propozycję zupełnym przypadkiem. Asystent reżysera wypatrzył urodziwą studentkę drugiego roku łódzkiej filmówki w czasie jednej z imprez. To był początek wielkiej kariery Brylskiej.
Barbara Brylska była nazywana polską Brigitte Bardot
Brylska szybko zyskała popularność. Uchodziła za seksbombę swoich czasów, porównywano ją ze słynną Brigitte Bardot. Wyprzedzała swoje czasy śmiałością, w "Faraonie" przełamała tabu pokazywania nagości w filmie.
- Barbara Brylska jest chyba matką negliżu polskiego. To działo się w takich czasach, kiedy trzeba było aż "Faraona", żeby polska kobieta rozebrała się na ekranie - mówiła o Brylskiej Agnieszka Osiecka.
Po przełomowej roli przyszły kolejne propozycje, które ugruntowały pozycję Brylskiej w polskim kinie. Niestety życie prywatne nie rozpieszczało gwiazdy.
Dwa rozwody, tragiczna utrata córki
Barbara Brylska pierwszy raz wyszła za mąż za starszego od siebie o 10 lat inżyniera Jana Borowca. Małżeństwo rozpadło się po tym, jak aktorka odkryła, że jej mąż ma romans. Brylska, w ramach odwetu na niewiernym małżonku, na planie filmowym "Faraona" wdała się w romans z Jerzym Zelnikiem, kolegą z roku.
Para nie kryła się z uczuciami, wielu wróżyło im wspólną przyszłość. Jednak związek nie przetrwał próby czasu. Po latach Jerzy Zelnik wyznał, że Brylska była jego pierwszą wielką miłością.
Mimo że związek z Zelnikiem ostatecznie rozpadł się, aktorka rozwiodła się z mężem. W kwietniu 1970 roku Brylska poznała znanego warszawskiego ginekologa Ludwika Kosmala. Szybko wybuchło między nimi płomienne uczucie, które zostało zwieńczone ślubem w październiku tego samego roku.
Trzy lata po ślubie na świat przychodzi pierwsze dziecko aktorki i ginekologa, córka Barbara. Za kolejnych dziewięć lat para doczekuje się syna Ludwika. Niestety drugie małżeństwo Brylskiej również nie należy do szczęśliwych.
Kosmal zdradza żonę, o czym dowiaduje się ona po powrocie z delegacji do Egiptu. O romansie znanego ginekologa z aktorką Ewą Sałacką huczy cała Polska.
"Ludwik (...) został przygarnięty przez pewną panią znaną z telewizji, która miała córkę rozwódkę na wydaniu. Pretendentka do roli partnerki Ludwika była również aktorką, znacznie młodszą od jego żony i bardziej ekstrawagancką. Taką, jak mawiał z dumą Ludwik, za którą nawet psy się oglądały. To, że jej ukochany jest ojcem dwojga nieletnich dzieci, jakoś jej nie przeszkadzało" - napisała Barbara Rybałtowska w biografii "Barbara Brylska w najtrudniejszej roli".
- Mąż zdradzał mnie zawsze, ale nigdy się do tego nie przyznał, choć miałam dowody. Długo cierpiałam, walczyłam, byłam w nim tak zakochana. Wreszcie kupiłam dom letniskowy pod Wyszkowem, żebym miała gdzie od niego uciec i spokojnie żyć - mówiła Barbara Brylska w jednym z wywiadów.
Ostatecznie para rozwiodła się.
- Zaangażowałam na stałe gosposię, panią Ludwikę. Uważam, że zamieniając Ludwika w Ludwikę, zrobiłam świetny interes. Zajęła jego pokój. Nie muszę gotować, sprzątać. - żartowała.
Jednak to nie koniec tragedii w życiu słynnej aktorki. W 1993 roku gwiazda straciła córkę w wypadku samochodowym. Barbara Kosmal zginęła, mając zaledwie 20 lat. Była początkującą modelką i aktorką. Do tragedii doszło w czasie kiedy jechała samochodem jako pasażerka z Xsawerym Żuławskim. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Sam przeżył, ale Barbara zginęła.
- Na początku w ogóle to do mnie nie dochodziło. Chciałam umrzeć. I kiedy w strasznej rozpaczy krzyczałam, że nie chcę już dłużej żyć, podbiegł do mnie Ludwik, mój syn. I powiedział: "Mamo, nie umieraj" - opowiadała Brylska.
Tragiczna śmierć córki wstrząsnęła aktorką. Brylska zaczęła wycofywać się z branży filmowej. Jej role stały się coraz rzadsze. W końcu wycofała się z życia publicznego. Żyje w domu pod Warszawą. Po rozwodzie z drugim mężem nie związała się z nikim.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
