Barbara i Aleksander właśnie wzięli ślub w Słupsku. Do końca kadencji "u Biedronia" nie ma już wolnych miejsc
Jednym z obowiązków (czy też przywilejów) Roberta Biedronia, wynikających ze sprawowanego urzędu, jest udzielanie ślubów cywilnych. Jeśli marzyła się wam ceremonia prowadzona przez prezydenta Słupska, ale nie podjęliście dotychczas żadnych kroków, może już być za późno.
Robert Biedroń podzielił się na swoim koncie na Instagramie dwoma zdjęciami z udzielanego w ubiegły weekend ślubu. Na ślubnym kobiercu (ale nie przed ołtarzem) stanęli pani Barbara i pan Aleksander.
Zdjęcie wzrusza, bowiem widok uśmiechniętych, zakochanych ludzi po 60. roku życia, którzy pragną przysięgać sobie dozgonną miłość nie jest częsty. Jednak to nie historia miłości zawarta w kadrze poruszyła komentatorów.
Robert Biedroń opatrzył fotografie opisem: " Barbara z Aleksandrem powiedzieli sobie TAK w ubiegły weekend. Dla tych co się nie zdecydowali - nie mam już wolnych terminów do końca kadencji"
Polityk, użył hasztagu #lasvegaswedding, czyli w wolnym tłumaczeniu "ślub w Las Vegas", co można uznać za całkiem błyskotliwy komentarz do sytuacji. W Stanach ślub w Vegas to kwintesencja wyluzowania, a dla wielu osób także ceremonia marzeń, spontaniczna i filmowa. Podobny status zyskały od rozpoczęcia kadencji prezydenta Słupska w 2014 roku zaślubiny celebrowane przez Biedronia.
Być może wszystkim spóźnialskim uda się załapać na ślub w drugiej kadencji prezydentury Biedronia. Rankingi popularności hipotetycznych kandydatów wskazują, że wygrałby w cuglach. Prognozy, co do jego dalszej przyszłości politycznej, są jednak przeróżne. Od stołka europosła, przez powrót do parlamentu, aż po…ubieganie się o prezydenturę Polski. Grupa "Robert Biedroń na prezydenta Polski" na Facebooku liczy kilkanaście tysięcy członków. Pozostaje nam życzyć powodzenia. Zarówno Barbarze i Aleksandrowi na nowej drodze życia, jak i Robertowi Biedroniowi (niezależnie od tego, którą drogą pójdzie).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl