Polityk Zjednoczonej Prawicy atakuje. Na tapet wziął uczennice

O nieprzyzwoitości i odkrywaniu ciała mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny z Białej Podlaskiej - Sławomir Potocki. Stwierdził, że problem się nasila: dni robią się coraz cieplejsze, więc uczennice odsłaniają coraz więcej. To nie pierwszy kontrowersyjny pomysł radnego. Zasłynął on m. in. z wypowiedzi, że "joga to grzech". Innym razem stwierdził, że "aborcja jest mordowaniem dzieci".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jej strój uznano za nieodpowiedni. Po komentarzu nauczyciela nie wróciła już do szkoły

Coraz większa liczba słonecznych dni napawa optymizmem i wprawia ludzi w dobry nastrój. Radny Zjednoczonej Prawicy widzi w tym jednak zagrożenie. Jego zdaniem, taka pogoda zachęca nastolatki, by odsłaniać nieco więcej. Dlatego zaapelował do szkół o czujność w tej kwestii.

- Dużymi krokami idzie wiosna. Wszyscy kulturalni czy trochę myślący ludzie znają określenie przyzwoitość. Chciałbym zaapelować do wydziału edukacji, do pana naczelnika o wyegzekwowanie przepisów, które funkcjonują w szkołach. Mianowicie o przyzwoity strój dla uczniów - mówi cytowany przez "Dziennik Wschodni" Sławomir Potocki.

Jak podkreślił, problem dotyczy głównie dziewcząt.

- To, że chodzą sobie po ulicy, to już jest ich sprawa, że nie mają przyzwoitości. Ale w ten sam sposób ubierać się do szkoły? To jest bardzo nieprzyzwoite. A idzie lato, będzie jeszcze gorzej pod tym względem. Być może młodzież w dzisiejszym czasie już nie rozpoznaje i nie wie, co jest przyzwoite, a co nie, ile ciała można odkryć, a ile trzeba schować – stwierdził Potocki.

Radny ma nadzieje, że zasady ubioru są dobrze opisane w regulaminach poszczególnych placówek i szkoły będą szczegółowo je egzekwować. Jeżeli tak się nie stanie, to politycy powinni pochylić się nad tym tematem, bo "zależy mu na podniesieniu poziomu kultury osobistej w Białej Podlaskiej" - przekonywał w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

- Pan radny chyba pomylił wolny kraj z radykalnymi krajami islamu - komentowali obecni na sesji rodzice. - Nikogo nie powinno obchodzić, jak ubiera się dana osoba - mówiła Izabela Rozmysł, mama trójki dzieci oraz aktywistka.

- Nieważne czy to jest dziewczynka czy chłopak, kobieta czy mężczyzna. Nie można zabronić kobietom noszenia mini spódnicy, tak jak nie można zabronić mężczyznom noszenia krótkich spodenek – tłumaczy cytowana przez "Dziennik Wschodni" Izabela Rozmysł. - To nie krótka spódniczka czy bluzeczka gwałci, wyśmiewa czy wytyka palcami.

Urzędnicy zwrócili z kolei uwagę na to, że obecne przepisy regulują kwestię ubioru. - W przypadku, gdy na terenie szkoły nie wprowadzono obowiązku noszenia przez uczniów jednolitego stroju, to zgodnie z prawem oświatowym, zasady ubierania się uczniów określa statut szkoły - wyjaśnił naczelnik wydziału edukacji w Białej Podlaskiej, Stanisław Romanowski.

O Sławomirze Potockim było już głośno w 2019 roku, gdy na sesji stwierdził, że "joga to grzech". Zajęcia zostały zorganizowane w parku Radziłowskim pod patronatem prezydenta Białej Podlaskiej. To oburzyło radnego.

– Kto i na jakiej podstawie wnioskował o finansowanie zajęć z jogi w parku Radziwiłłowskim w przyszłym roku? Ja jako katolik nie mogę głosować za jogą, to jest sprzeczne z wiarą katolicką. Widziałem prezydenta w kościele, jest więc katolikiem. Może nie wie, że joga to grzech – mówił podczas sesji Rady Miasta.

W 2020 roku Potocki stwierdził także, że "aborcja jest mordowaniem dzieci". Była to reakcja na poparcie ogólnopolskich strajków kobiet, które wyraził wtedy prezydent Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk z Platformy Obywatelskiej.

Czytaj także: Przyszła do szkoły "nieodpowiednio" ubrana i zaczęło się piekło. Wojna o uczniowski ubiór trwa

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!