Bryan Singer wycofuje się z promocji "X‑Menów"
Bryan Singer postanowił osobiście skomentować oskarżenia, których stał się adresatem. Podjął również decyzję o wycofaniu się z promocji filmu "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie".
Bryan Singer postanowił osobiście skomentować oskarżenia, których stał się adresatem. Podjął również decyzję o wycofaniu się z promocji filmu "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie".
- Oskarżenia skierowane pod moim adresem są oburzające, złośliwe i całkowicie fałszywe - napisał twórca w oficjalnym oświadczeniu. - Nie chcę, by te fikcyjne skargi odciągnęły uwagę od produkcji "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie".
- Ten fantastyczny film jest dziełem mojej miłości i jednym z najwspanialszych doświadczeń w mojej karierze. Szanując wszystkich cudownych członków ekipy i obsady, postanowiłem zrezygnować z udziału w planowanych wydarzeniach medialnych związanych z produkcją. Obiecuję jednak, że gdy tylko to wszystko się skończy, fakty pokażą, jak chora to sytuacja. Chcę podziękować fanom, przyjaciołom i rodzinie za ich niezwykłe i pełne oddania wsparcie.
Przypomnijmy, że Singer został w połowie kwietnia oskarżony przez niejakiego Michaela Egana m.in. o napaść seksualną i podawanie narkotyków. Do zajścia miało dojść w 1999 roku, gdy Egan miał 17 lat. Prawnik powoda wniósł również podobne pozwy przeciwko kilku hollywoodzkim producentom - Garthowi Ancierowi, Gary'emu Goddardowi i Davidowi Neumanowi.
"X-Men: Przeszłość, która nadejdzie" trafi do kin 23 maja.
(Megafon.pl/ma)