Burzliwe życie uczuciowe Joanny Trzepiecińskiej. Co dziś słychać u gwiazdy "Rodziny zastępczej"?
Niegdyś Joanna Trzepiecińska była wielką gwiazdą. Mało osób jednak wie, że aktorka znana z "Rodziny zastępczej" ma za sobą bardzo burzliwe związki. - Jestem ofiarą patriarchalnego wychowania - mówi dziś 56-letnia Trzepiecińska.
03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Większość widzów zna Joannę Trzepiecińską dzięki roli uroczej Alutki, w którą aktorka przez lata wcieliła się na planie serialu "Rodzina zastępcza". Popularność zdobyła jednak znacznie wcześniej. Już jako 24-latka oczarowała, zwłaszcza męską, cześć publiczności. A to wszystko za sprawą udziału w komedii "Sztuka kochania".
Burzliwe życie uczuciowe Joanny Trzepiecińskiej
I choć kariery zawodowej Trzepiecińskiej mogłaby pozazdrościć niejedna aktorka, to jej związki z mężczyznami dalekie były od ideału. Jeszcze jako studentka Trzepiecińska zauroczyła się na zabój w starszym o 17 lat reżyserze i aktorze Krzysztofie Zaleskim. Zakochanym nie przeszkodził nawet fakt, że mężczyzna był w związku małżeńskim z Marią Pakulnis.
Trzepiecińska i Zaleski bardzo szybko zamieszkali razem i za nic sobie mieli kąśliwe uwagi środowiska artystycznego. Ich sielanka nie trwała jednak długo. Kiedy okazało się, że żona reżysera jest w ciąży, mężczyzna porzucił młodziutką studentkę aktorstwa i wrócił do Pakulnis.
Trzepiecińska długo nie mogła pozbierać się po bolesnym zawodzie miłosnym. Świat się dla niej całkowicie zawalił, aż pewnego dnia na jej drodze pojawił się kolejny, czarujący i doświadczony mężczyzna - starszy o 16 lat - pisarz i reżyser - Janusz Anderman.
- Wyszłam za mąż z wielkiej miłości, miałam poczucie, że byłam kochana. Przeżyłam wiele pasjonujących lat, ze świadomością, że mam obok niezwykle interesującego człowieka. Jego przewaga doświadczenia, lat, intelektu, była inspirująca. Nigdy się z nim nie nudziłam. Uwielbiałam nasze wieczorne rozmowy – aktorka mówiła przed laty w wywiadzie dla "Gali".
Bolesne rozstanie
Małżeństwo doczekało się dwóch synów - Wiktora i Karola. Niestety aktorka i pisarz coraz częściej popadali w konflikty. Anderman zaczął regularnie zaglądać do kieliszka. Nie stronił również od płci przeciwnej. Artystka długo łudziła się, że zażegnanie małżeńskiego kryzysu jest tylko kwestią czasu, podczas gdy jej mąż spakował walizki i zamieszkał z inną kobietą. W 2009 r. Trzepiecińska i reżyser podpisali papiery rozwodowe.
- Odnoszę wrażenie, że przeceniałam rolę mężczyzn w życiu. Jestem ofiarą patriarchalnego wychowania, co owocuje wynoszeniem ich na piedestał. (...) Macierzyństwo to jest akurat najtrudniejszy obszar mojego życia, ponieważ ja moich chłopców wychowuję sama, bo tak się potoczyły losy z ojcem dzieciaków, że nie chciał się nimi zajmować. Człowiek, któremu zaufałam, człowiek, który był ojcem moich dzieci, nie stanął na wysokości zadania - mówiła z rozgoryczeniem w wywiadzie dla TVN.
Co dziś robi Joanna Trzepiecińska?
Po rozwodzie Trzepiecińska postanowiła skupić się tylko i wyłącznie na sobie. Zapisała się na terapię i rozpoczęła nowe życie. - Byłam żoną, matką i kochanką, zarabiałam, organizowałam, nieźle karmiłam, bo mam do tego dryg. Ale dorosłam już do tego, że i mnie należy się odpoczynek - podkreślała.
Dziś 56-letnia aktorka czuje się znakomicie. Od zeszłego roku jest w związku z Piotrem Śliwińskim, wraz z początkiem 2022 r. można ją podziwiać jako "jurorkę-detektyw" w programie "Mask Singer". - Lubię zakładać na siebie różne maski i im bardziej odległa jest postać, którą mam zagrać od tego, kim naprawdę jestem, tym jest to dla mnie o wiele bardziej fascynujące - mówiła w rozmowie z "Co za tydzień".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl