Był zachwycony obsługą, dlatego zostawił ogromny napiwek. Kwota naprawdę zaskakuje

Ten mężczyzna przebił standardowe kwoty napiwku. I to wielokrotnie. Uzasadnił to nie tylko jakością obsługi.

Był zachwycony obsługą, dlatego zostawił ogromny napiwek. Kwota naprawdę zaskakuje
Źródło zdjęć: © 123RF
Aleksandra Hangel

10 procent wartości rachunku – tyle napiwku zostawia zazwyczaj większość gości w restauracji. Jeśli są naprawdę zadowoleni, może to być nawet 15-20 proc. Tymczasem w ekskluzywnej restauracji Boka w Chicago, jeden z klientów zdecydował się zostawić ekipie "trochę" więcej. Byli zdziwieni, ale naprawdę zachwyceni, gdy klient postanowił nagrodzić ich pracę napiwkiem w wysokości 2 tys. dolarów, czyli około 6 700 zł.

Warto dodać, że jedzenie, które skonsumował kosztowało "jedyne" 769 dol. Wartość rachunku nie powinna zaskakiwać, bowiem restauracja została nagrodzona gwiazdką Michelin.

Mężczyzna, który przez właściciela lokalu został na Instagramie nazwany "Mike", najwyraźniej stwierdził, że miłe słowo to za mało, by wyrazić wdzięczność za pyszne jedzenie i obsługę najwyższej klasy. Na początku zostawił 300 dolarów przy wejściu do kuchni, a później osobiście wręczył każdemu z pracowników banknot studolarowy.

Jak twierdził wtedy Mike - "Nie chodzi w tym wszystkim o pieniądze, ale o docenienie pracy zespołu i powiedzenie im, jak wspaniały był posiłek oraz jak ważne jest, aby robili to tak, jak robią, bo robią to znakomicie".

Dodał, że to było najlepsze jedzenie i obsługa, z jakimi kiedykolwiek miał przyjemność się spotkać. Później wszyscy wspólnie zrobili sobie zdjęcie, które w krótkim czasie stało się prawdziwym hitem na Instagramie. Sami zobaczcie:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
gotowaniejedzenierestauracja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)