Nagle trafił do szpitala. "Nie było już ratunku"
Aktor Dariusz Gnatowski, który przez dwie dekady bawił Polaków w roli Arnolda Boczka w "Świecie według Kiepskich", zmarł 20 października 2020 roku. Mało kto wie, jak głęboka więź łączyła go z jego ukochaną żoną.
Dariusz Gnatowski po maturze wybrał Kraków i tamtejsze PWST. Aktor na stałe związał się z tym miastem, gdzie grywał w teatrze. Szybko jednak zaczął także występować na małym i dużym ekranie, często sięgając po role komediowe. W końcu trafił do "Świata według Kiepskich", który przyniósł mu ogromną popularność. Ludzie rozpoznawali go na ulicach i zwracali się do niego per "panie Boczek", utożsamiając go z graną przez niego w serialu postacią. Wieść o jego śmierci stała się dla wielu fanów ciosem.
Gnatowski pozostawił po sobie trwałe wspomnienie nie tylko jako doskonały aktor, ale także jako kochający mąż. Jego małżeństwo z Anną, przedszkolanką z Krakowa, trwało 27 lat. Ich historia miłosna rozpoczęła się od niepozornej rozmowy o butach na wernisażu w krakowskim Teatrze STU. To właśnie od niej zrodziła się głęboka więź, która przekształciła się w niezachwianą miłość.
Dariusz Gnatowski o walce z cukrzycą
- Żona miała charakterystyczne buty z blaszkami. Śmialiśmy się z tych blaszek i tak to poszło... od rzemyczka do kamyczka... u szyi. No, ale powiedzmy wprost: zaczęło się od butów - wspominał Dariusz Gnatowski w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".
Stali się nierozłączni
Gdy on i Anna zrozumieli, że chcą być razem, stali się praktycznie nierozłączni. Trudno było im bez siebie wytrzymać, więc jeszcze przed ślubem zdecydowali się, że razem zamieszkają, choć we wczesnych latach 90. było to często bardzo źle widziane.
Strach przed tym, co ludzie powiedzą, był dla nich drugorzędny. Najważniejsze było wspólne życie. Choć często z powodu obowiązków zawodowych się mijali, nie podkopało to ich uczuć.
- Nasze życie jest zupełnie zwariowane. Darek czasem pracuje 24 godziny na dobę, a czasem ma wolny tydzień. Trudno cokolwiek zaplanować. Choć oczywiście jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Wiedziałam, z kim się wiążę, żyjemy tak od lat - opowiadała Anna Gnatowska na łamach "Kuriera Lubelskiego".
W końcu z centrum Krakowa przeprowadzili się do niewielkiej miejscowości pod Wieliczką, gdzie mogli się cieszyć bliskością natury. Doczekali się córki, Julii.
Walka z cukrzycą i życie w zgodzie z pasją
Gnatowski przez lata zmagał się z cukrzycą typu 2, która znacząco wpłynęła na jego życie. Z czasem uświadomił sobie, jak poważna jest to choroba i postanowił działać na rzecz innych.
- Nie miałem świadomości, że cukrzyca jest przewlekłą chorobą, która rozwija się przez lata i prowadzi do poważnych skutków i powikłań - mówił w programie "Dzień Dobry TVN".
Aktor założył fundację "Wstańmy Razem. Aktywna Rehabilitacja", aby wspierać osoby zmagające się z tą chorobą.
Niestety, jego zdrowie pogorszyło się znacząco, co skutkowało komplikacjami związanymi z COVID-19 i ostatecznie przyczyniło się do jego przedwczesnej śmierci 20 października 2020 roku.
"Dziękuję za słowa wsparcia i kondolencje od nas wszystkich. Tata niestety odszedł od nas wczoraj. Zmiażdżył go COVID. Proszę, uważajcie na siebie i swoich bliskich, czasem daleko znaczy bezpiecznie. Zamiast kwiatów, serduszek, łańcuszków i postów, jeśli macie możliwość, wspierajcie walkę z wirusem w Polsce - datkami, wolontariatem albo tylko dystansem, maseczką i płynem. (...) Dziękuję ekipie Szpitala im. Dietla i panom z karetki, niestety ja nie dojechałam na czas" - napisała po śmierci córka Dariusza Gnatowskiego.
Reakcje na odejście aktora
Śmierć Gnatowskiego była ogromnym wstrząsem dla fanów i producentów "Świata według Kiepskich". - Były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował - opowiadała Anna Skowrońska, producentka serialu. - Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębienie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok - mówiła niedługo po śmierci aktora.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.