Chciała pochwalić się rodzinnym nagraniem. Rozpętała burzę
Monika Mrozowska chętnie dzieli się z obserwatorami na Instagramie swoim codziennym życiem. Ostatnio opublikowała z pozoru niewinne nagranie samochodu, którym podróżowała razem z czworgiem swoich dzieci. Fani od razu zwrócili uwagę na jeden niepokojący szczegół.
Monika Mrozowska wychowuje czworo dzieci, które są owocami jej związków z trzema różnymi mężczyznami. Tworzenie patchworkowej rodziny nie jest proste, jednak aktorka podkreśla, że z każdym z ojców udało jej się dojść do porozumienia w kwestii opieki nad dziećmi.
Niedawno na celebrytkę wylała się ogromna fala krytyki. Wszystko przez filmik, który opublikowała na Instagramie.
Monika Mrozowska skrytykowana przez fanów
Aktorka na tegoroczną Wigilię wybrała się do swojej mamy, czym pochwaliła się w sieci. Gwiazda "Rodziny zastępczej" opublikowała na Instagramie filmik, na którym widać, jak wspólnie ze swoimi dziećmi świetnie bawi się podczas wspólnej podróży samochodem.
"To już taka nasza tradycja. Gdy jedziemy do mojej Mamy na Wigilię, Karolcia rozkręca w aucie imprezę" - napisała Mrozowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwadze fanów nie umknął jednak fakt, że nie wszystkie dzieci aktorki miały zapięte pasy.
"Dobrze widzę, że nie wszystkie dzieci mają zapięte pasy?";
"Jak tak kochasz, to może zadbaj o bezpieczeństwo i pasy";
"A dlaczego dzieci nie mają zapiętych pasów? Totalnie nieodpowiedzialne zachowanie" - możemy przeczytać w komentarzach.
Czy trzeba zapinać pasy na tylnym siedzeniu w samochodzie?
Filmik aktorki nie bez powodu wywołał ogromne poruszenie wśród jej obserwatorów. Czy rzeczywiście pasażerowie na tylnych siedzeniach muszą zapinać pasy? Okazuje się, że tak.
Zgodnie z art. 39. Ustawy o ruchu drogowym: "Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy".
Warto zaznaczyć, że za brak pasów kierujący samochodem może otrzymać mandat w wysokości 100 zł oraz pięć punktów karnych. Dodatkowo, kara finansowa może zostać nałożona również na pasażera.
Kary finansowe to jednak nie wszystko, co powinno nas w tym przypadku martwić.
"Praw fizyki nie oszukamy. W momencie zderzenia swoje położenie zmieniają nie tylko ciała kierowcy i pasażera z przodu pojazdu, ale także tych siedzących z tyłu. W skrajnym przypadku, jeśli pasażer na tylnej kanapie nie miał zapiętych pasów lub nie był w foteliku, a powinien, może nawet… wylecieć przez przednią szybę. Skutki możecie państwo wyobrazić sobie sami. A do poważnego urazu może dojść nie tylko przy zderzeniu, ale już przy gwałtownym hamowaniu - powiedział w rozmowie z ShowNews.pl Mariusz Michalak, redaktor serwisu Motofakty.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl