Co włożyć zamiast banalnych rajstop? Odkrywamy nogi na wiosnę

Efektowne rajstopy w stylu glamour lub pensjonarskie zakolanówki to ciekawa alternatywa dla klasyki. Efekt założonych na cieńsze rajstopy skarpetek, podkolanówek lub pończoch może odmienić stylizacje, które już nam się znudziły. Jedną z popularnych inspiracji są rajstopy imitujące pończochy z pasem i podwiązkami lub modele z imitacją szwu z tyłu nogi. Pierwsza opcja dodaje seksapilu i idealnie nadaje się na randkę — druga to klasyczny akcent, który doskonale sprawdzi się w formalnym stroju ze spódnicą ołówkową i szpilkami.

Podobnie jak kozaki nad kolano, zakolanówki mają swoje grono zwolenników i przeciwników. Odsłonięty fragment ud przyciąga spojrzenia, ale nogi pozostają zakryte. Jak ogólnie wiadomo — klasycznych pończoch się nie pokazuje, ale takie sprytne rajstopy pomogą nam przemycić odrobinę bieliźnianego seksapilu do codziennych strojów. Można skorzystać z imitujących rajstop lub włożyć zakolanówki na cieńsze rajstopy. Zakolanówki w odpowiednim rozmiarze powinny sięgać kilka centymetrów nad kolano, a ich górna krawędź nie powinna się wpijać w udo.

Ubrania i dodatki "japan style" przywędrowały do nas z Dalekiego Wschodu i wprowadziły kilka ciekawych trendów. Mundurki, plisowane, kraciaste spódniczki oraz nieodzowne zakolanówki i podkolanówki kojarzą się z młodością i potrafią skutecznie dodać seksapilu. Należy go jednak umiejętnie dawkować, aby nie przekroczyć granicy wulgarności. Zakolanówki i podkolanówki do spódnicy wkładamy tylko na nieformalne okazje. Randka, spotkanie ze znajomymi czy inne prywatne spotkanie — tak, służbowa kolacja lub uroczystości rodzinne — zdecydowanie nie.

Druga odsłona tego praktycznego elementu kobiecej garderoby to docieplanie. Jedni wybiorą na długą wycieczkę wysokie, górskie skarpety z merynosa, inni z kolei postawią na docieplające podkolanówki, które w niektórych przypadkach najwygodniej włożyć na spodnie.