Czarnoskóra modelka Nykhor Paul o dyskryminacji na pokazach mody
Temat nierówności na tle rasowym w branży mody jest regularnie poruszany przez związane z nią osoby. O ograniczeniach w wykonywaniu zawodu modelki przez czarnoskóre dziewczyny niejednokrotnie opowiadała Jourdan Dunn, skarżąc się, że nie otrzymuje tylu zleceń, co jej białe koleżanki.
09.07.2015 | aktual.: 09.07.2015 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnio głos w tej sprawie zabrała pochodząca z Sudanu Południowego modelka Nykhor Paul, krytykując wizażystów, z którymi zdarzyło się jej pracować.
„Drodzy biali ludzie pracujący w branży mody! Proszę, nie odbierzcie tego źle, ale czas, żebyście właściwie wykonywali swój zawód, kiedy zaczynacie współpracować z czarnoskórymi modelkami!” – napisała na swoim profilu na Instagramie.
„Dlaczego muszę przynosić własne kosmetyki na profesjonalny pokaz mody, kiedy wszystkie białe dziewczyny muszą jedynie pokazać się na wybiegu. Nie sprawiajcie bym czuła się źle z powodu koloru swojej skóry. Jest rok 2015. Pójdźcie do takich marek jak M.A.C., Bobbi Brown, Make Up For Ever, Iman Cosmetics, Black Opal, nawet Lancome i Clinique mają dla nas kosmetyki w swojej ofercie”.
„Nawet jeśli zatrudniacie nas tylko kilka, to nie znaczy, że macie prawo do tego, żebyśmy czuły się źle. Jako czarnoskóra modelka jestem zmęczona narzekaniem na brak zleceń i zdecydowanie jestem zmęczona przepraszaniem za kolor swojej skóry!!!!".
Trudno nie zgodzić się z jej zdaniem. Profesjonalny wizażysta, podobnie jak każda inna osoba pracująca w modowej branży, powinien posiadać wszystko, co będzie mu niezbędne do wykonywania zawodu. Jak wiadomo, przynoszenie własnych kosmetyków na plan zdjęciowy czy pokaz mody nie należy do obowiązków modelki.
(kz/serwis Kobieta)