UrodaCzy ja łysieję?

Czy ja łysieję?

Czy ja łysieję?
18.06.2007 11:15, aktualizacja: 18.06.2007 12:11

Zadbane, gęste włosy to oznaka zdrowia i z pewnością marzenie niejednej osoby. Nasze włosy mogą w znaczący sposób wpływać na urodę, kształtować nasz wizerunek, dlatego ich pielęgnacja jest tak istotna. Nic więc też dziwnego, że ich wypadanie może wywołać strach.

Zadbane, gęste włosy to oznaka zdrowia i z pewnością marzenie niejednej osoby. Nasze włosy mogą w znaczący sposób wpływać na urodę, kształtować nasz wizerunek, dlatego ich pielęgnacja jest tak istotna. Nic więc też dziwnego, że ich wypadanie może wywołać strach. A problem ten, wbrew powszechnej opinii, nie dotyczy wyłącznie panów. W gabinetach kosmetycznych i u dermatologów coraz częściej można spotkać kobiety, których włosy robią się coraz słabsze i zaczynają wypadać.

Niepotrzebna panika

Kosmyki włosów, które zostawiamy na szczotce, pod prysznicem, na pościeli czy też ubraniach, u wielu osób wywołują paniczny strach. Czy to znaczy, że jestem chora? Czy ja łysieję? Jednak zanim pogrążymy się w rozpaczy, warto zapoznać się z kilkoma istotnymi liczbami i faktami.

· Każdy człowiek ma przeciętnie na skórze głowy od około 100 000 do 150 000 włosów.
· Prawidłowo, u zdrowej osoby, każdego dnia wypada ok. 50-100 włosów.
· Dopiero utrata ponad 100 włosów dziennie może być powodem do niepokoju.
· Ponad 50% mężczyzn po pięćdziesiątym roku życia jest dotkniętych łysieniem.
· Wśród kobiet, około 20% ma z tym problem.
· Strzyżenie nie zmniejsza liczby wypadających włosów.

Jeśli zatem stwierdzimy, że liczba wypadających nam każdego dnia włosów wybiega poza normę, należy jak najszybciej udać się do lekarza, przede wszystkim w celu znalezienia przyczyny tej dolegliwości, gdyż jest to najważniejsza rzecz przy walce z łysieniem. A zjawisko to, zwłaszcza w przypadku kobiet, może wynikać z rozmaitych czynników.
U kobiet, w odróżnieniu od mężczyzn, rzadko zdarza się typowe łysienie, które polega na powolnym, ale systematycznym wypadaniu włosów. Panie najczęściej przechodzą łysienie okresowe i odwracalne. Najczęściej rodzi to silny stres i lęk przed całkowitą utratą włosów. Jednak pocieszające powinno być to, że szybka reakcja i porada specjalisty powinny pomóc, gdyż proces wypadania włosów u pań niemal w każdym przypadku można zatrzymać.

Najbardziej banalnym powodem jest złe uczesanie. Jeśli nasze włosy są ciągle napięte, zbyt mocno upięte, może to wywołać osłabienie i w konsekwencji wypadanie włosów. W tej sytuacji rozwiązanie jest proste, gdyż wystarczy zmienić fryzurę i zastosować odżywki lub maseczki, by przywrócić włosom pierwotną witalność.

Jeśli jednak nie to jest powodem naszego problemu, specjalista po krótkiej rozmowie powinien ocenić, co jest przyczyną wypadania włosów. Najpewniejsze są jednak badania laboratoryjne, takie jak trichogram, który zbada stan korzeni, lub analiza spektroskopowa, za pomocą której badamy niedobory poszczególnych pierwiastków w naszym organizmie.

Najczęstszą przyczyną łysienia kobiet są problemy hormonalne. Może to być na przykład zachwianie równowagi między androgenami (hormony męskie) a estrogenami (hormony żeńskie). Jednym z efektów może być właśnie wypadanie włosów ze skóry głowy i pojawianie się zarostu na twarzy czy też na klatce piersiowej.

W tym przypadku konieczne jest wykonanie badań, mających na celu zbadanie poziomu hormonów oraz odpowiednia kuracja, polegająca na przywróceniu harmonii w gospodarce hormonalnej naszego organizmu. Skutki działania hormonów widać również po urodzeniu dziecka. Zdarza się, że kobietom po ciąży zaczynają wypadać włosy, jednak ma to charakter typowo przejściowy i nie należy się tym faktem zbyt mocno przejmować.

Nadmierna produkcja androgenów może przyczynić się również do powstania łojotoku, co w konsekwencji powoduje zapalenie skóry, osłabienie cebulek i wypadanie włosów. To schorzenie można leczyć za pomocą odpowiednich preparatów dostępnych w aptece. Należy stosować środki, które regulują pracę gruczołów oraz działają regenerująco na cebulki (odżywki w ampułkach, płyny do wcierania w skórę głowy, toniki).
Zdarza się jednak, że żadna z powyższych przyczyn nas nie dotyczy. Pozornie wszystko w naszym organizmie dobrze funkcjonuje, jednak tracimy coraz więcej włosów. W tym przypadku należy sobie zadać pytanie o nasz tryb życia.

Przyczyny mogą być dwie: zła dieta oraz stres. Warto więc przyjrzeć się temu, co jemy i zastanowić się czy dostarczamy naszemu organizmowi odpowiednią ilość makro- i mikroelementów. Istnieje wiele preparatów, które uzupełniają te niedobory i pomagają zregenerować nasze włosy. Takie środki z witaminami można też stosować profilaktycznie, bądź w czasie, gdy spodziewamy się, że nasza dieta może zaszkodzić naszym włosom.

Nieco inaczej należy zadbać o włosy, gdy zaczynają wypadać z powodu nadmiaru nerwów. Na skutek stresu włókna kolagenowe, które znajdują się wokół mieszków włosów, stają się sztywne, co powoduje niedożywienie i w konsekwencji osłabienie włosa. W tym przypadku oczywiście najlepiej wyeliminować przyczynę, czyli stres. Wiadomo jednak, że nie jest to takie proste.

Nie oznacza to jednak, że nie ma ratunku dla naszych włosów. W takich sytuacjach stosuje się preparaty, które zawierają aminexil. Jest to substancja, dzięki której możemy wywołać rozluźnienie włókien kolagenowych. Jako środek wspomagający, poleca się również delikatne masaże.

Proces regeneracji i odbudowy włosów trwa stosunkowo długo, dlatego ważna jest profilaktyka, codzienna pielęgnacja oraz szybkie działanie w przypadku zauważenia niepokojących objawów. Włosy są na tyle ważnym atutem, zwłaszcza u kobiety, że nie warto szczędzić czasu na troskę o ich stan.

Źródło artykułu:WP Kobieta