Czym może się skończyć nieumiejętna depilacja?
17.06.2013 08:47, aktual.: 17.06.2013 09:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Golą się kobiety i mężczyźni, praktycznie pod każdą szerokością geograficzną. I dobrze, bo depilacja nie tylko gwarantuje atrakcyjny wygląd. Dzięki gładkiej skórze można na dłużej zachować świeżość i higienę. Okazuje się jednak, że usuwanie zbędnego owłosienia, jeśli będzie przeprowadzone w niewłaściwy sposób, może się bardzo źle skończyć. Na co powinniśmy uważać?
Golą się kobiety i mężczyźni, praktycznie pod każdą szerokością geograficzną. I dobrze, bo depilacja nie tylko gwarantuje atrakcyjny wygląd. Dzięki gładkiej skórze można na dłużej zachować świeżość i higienę. Okazuje się jednak, że usuwanie zbędnego owłosienia, jeśli będzie przeprowadzone w niewłaściwy sposób, może się bardzo źle skończyć. Na co powinniśmy uważać?
Usuwanie włosków to dla większości kobiet taka sama czynność higieniczna jak mycie zębów czy codzienny prysznic. Pozbywamy się ich przede wszystkim z nóg, pach, a coraz częściej również z okolic bikini. Z badań wynika, że chętnie depilują się także mężczyźni – co trzeci z nich goli miejsca intymne, a 10 proc. mężczyzn dba o depilację pośladków. To wnioski brytyjskiej organizacji Skin Health Alliance. Niestety, depilacja przeprowadzona w pośpiechu i bez przygotowania może być groźna dla zdrowia.
Problem: wrastające włoski
Jednym z częstszych problemów spowodowanych depilacją jest wrastanie włosków. Dzieje się tak, gdy np. zbyt mocno dociskamy maszynkę do miejsc, które golimy. Z wrastaniem zmaga się także wiele kobiet i mężczyzn, stosujących depilatory czy usuwających włoski woskiem. Skrócony włos jest słaby i nie ma wystarczającej „siły”, aby przebić skórę. Zwija się wtedy i rośnie w kierunku mieszka włosowego, a na skórze powstaje niewielki guzek. Często jest on bolesny i powoduje uczucie swędzenia. Może to doprowadzić do rozwinięcia się stanu zapalnego – zbyt głęboko wrastające włoski czasem powodują ropne zapalenie mieszka włosowego. Niezbędna jest wtedy wizyta u dermatologa.
Wrastaniu włosów można jednak zapobiec, regularnie wykonując staranny peeling (jeśli masz wrażliwą skórę, lepiej nie robić go tuż przed depilacją). Pomoże on usunąć martwe komórki skóry i przyczyni się do prawidłowego wzrostu włosków po ich usunięciu. Po depilacji warto także zastosować specjalny krem dla osób z problemami skórnymi, np. Sudocrem, który łagodzi podrażnienia, chroni skórę i przyśpiesza proces regeneracji. Włoski wrastają rzadziej również po depilacji kremem.
Co na podrażnienia?
Po goleniu skóra często jest podrażniona. Robi się wtedy czerwona, wrażliwa, swędzi i piecze. Dzieje się tak szczególnie, gdy golimy się „na sucho” – bez użycia wody oraz żadnych kosmetyków (typu żel, krem, pianka). Również golenie się po zastosowaniu wody z mydłem może dodatkowo wysuszyć skórę.
Podrażnieniom sprzyja stosowanie maszynki starej albo pożyczonej od chłopaka lub ojca. Kobiece włoski mają inną grubość niż męskie, dlatego lepiej zaopatrzyć się w maszynkę stworzoną specjalnie dla kobiet. Uwaga: po każdym użyciu maszynkę trzeba dokładnie wysuszyć, w przeciwnym wypadku mogą rozwinąć się na niej bakterie.
Rady na rany
Nieumiejętna depilacja często kończy się także skaleczeniami – doskonale wiedzą o tym mężczyźni. Dzieje się tak np. gdy golimy się „na sucho” albo w pośpiechu. Po skaleczeniu maszynką przez pewien czas mogą być widoczne blizny. Zacięcia nie tylko wyglądają nieestetycznie – mogą także sprzyjać rozwinięciu się infekcji. Rankę najlepiej najpierw oczyścić (np. wodą utlenioną), a następnie osuszyć (np. gazikiem). Jeśli zacięcie jest spore, możesz przykleić plaster z opatrunkiem. Rana powinna zagoić się w ciągu kilku dni, ale jeśli tak się nie stanie, warto udać się do lekarza.
Ostrożnie z depilacją bikini
Szczególnie niebezpieczna może być nieumiejętnie przeprowadzona depilacja miejsc intymnych – twierdzą francuscy lekarze z Nicei. Ich zdaniem usuwanie owłosienia z okolic bikini może skończyć się zakażeniem mięczakiem zakaźnym (MCV). Leczenie wirusa polega na usunięciu albo wyciśnięciu guzków, które są objawem zakażenia. Specjaliści zauważyli również, że depilacja miejsc intymnych może doprowadzić do zarażenia brodawczakiem albo do rozwoju bakteryjnego zakażenia skóry.
Magazyn „Journal of Urology” alarmuje, że w latach 2002-2010 liczba Amerykanek, które trafiły do szpitala z ranami spowodowanymi nieumiejętną depilacją okolic bikini, wzrosła aż pięciokrotnie. W 2009 roku władze stanu New Jersey planowały nawet wprowadzenie zakazu depilacji woskiem miejsc intymnych po tym, jak dwie kobiety po takim zabiegu z ciężkimi obrażeniami trafiły do szpitala.
Jak zatem uniknąć powikłań po depilacji stref bikini? Golić się w kierunku, w którym rosną włoski. Przed depilacją weź ciepłą kąpiel albo prysznic i zastosuj specjalny krem. Sięgnij także po łagodzący balsam po goleniu. Długie włoski można przyciąć nożyczkami.
Nie fiknąć koziołka
To jednak nie koniec szkód, jakie może wyrządzić nam niewłaściwa depilacja. Amerykańscy lekarze alarmują, że każdego roku do szpitali trafia mnóstwo kobiet i mężczyzn, którzy… upadli w trakcie depilacji. A wywrotka w czasie golenia, jak wynika z badań, może skończyć się zranieniem albo skaleczeniem spowodowanym przez nożyczki albo żyletkę.
W Stanach Zjednoczonych co roku ponad tysiąc osób leczonych jest z obrażeń, które są skutkiem nieumiejętnie przeprowadzonej depilacji.
(epn/mtr), kobieta.wp.pl