Blisko ludziDlaczego nagrody zamiast kar?

Dlaczego nagrody zamiast kar?

Przestań krzyczeć, przestań bić, nie uciekaj, nie zabieraj, nie rób tak, nie mów tak… Czy te słowa nie wydają się tobie znajome? Czy nie za często strofujemy nasze dzieci nie zauważając nawet, że biedne maluchy właściwie nie wiedzą już co mogą robić i co robią dobrze?

Dlaczego nagrody zamiast kar?
Źródło zdjęć: © sxc.hu

06.07.2011 15:35

Przestań krzyczeć, przestań bić, nie uciekaj, nie zabieraj, nie rób tak, nie mów tak… Czy te słowa nie wydają się tobie znajome? Czy nie za często strofujemy nasze dzieci nie zauważając nawet, że biedne maluchy właściwie nie wiedzą już co mogą robić i co robią dobrze? Drogi rodzicu, przeczytaj dlaczego kary nie skłonią twojego dziecka do zmiany zachowania i jak pomóc sobie w tym ciężkim zadaniu zwanym rodzicielstwem.

Wyobraź sobie taką sytuację: miałaś ciężki dzień, boli cię głowa, próbujesz ugotować obiad, powiesić pranie i ogarnąć zabawki, porozrzucane w czasie dzikich harców twoich dzieci. Jakby tego było mało – za oknem prawie 30 stopni w cieniu, co nie poprawia twojego samopoczucia. Nagle słyszysz przeraźliwe krzyk jednego ze swoich maluchów, wchodzisz do pokoju i zastajesz znajomy widok: twój starszy syn z całej siły ciągnie za włosy młodszego, ten zalewa się łzami wołając o pomoc. Wkraczasz do akcji, rozdzielasz chłopaków, co uruchamia tylko lawinę wzajemnych oskarżeń i żalów.

„Mamo, on mnie bije!!!!” – woła młodszy syn. „To on mi zabiera moje klocki!!!!” – woła drugi, czerwony ze złości. „Mamo, ja nie zabieram, on mnie bijeeee: - woła młodszy. „Nieprawda, on mi się psocił, mamooo! – woła starszy. I tak kilka razy, za każdym razem głośniej i z większymi łzami na policzkach. A ty pośrodku, czujesz że zaraz wybuchniesz, że głowa ci pęknie, że nie wytrzymasz… Czy te dzieci nigdy nie będą umiały się razem bawić? Czy to takie trudne być przez chwilę cicho? Czy nie zasługujesz ani na chwile spokoju? Czy trzeba ich zawsze pilnować? – pytania kotłują się w głowie.

W efekcie złość osiąga kulminacyjny moment, łapiesz starszaka za rękę i wybuchasz: „Czy ty zawsze musisz bić brata, tyle razy ci tłumaczyłam, że tak nie wolno, czy ty nie rozumiesz że go to boli? „ Ale mamo, to on zaczął…” – próbuje wtrącić dziecko. „Ile razy mam ci mówić że jesteś starszy, czy ty nie potrafisz być przez chwilę grzeczny? Koniec zabawy, nie będziesz oglądał dzisiaj żadnej bajki! Za karę!” Twój syn z trzęsącą się brodą stoi i patrzy na ciebie, młodszy wyciera oczy. „Dość tego rozpieszczania” – myślisz wściekła. „Ja im pokażę”.

Podobne sytuacje na co dzień spotykają nas w wykonaniu naszych pociech. Ustalanie zasad jest ważnym elementem w procesie wychowywania dziecka, łamanie ich jest natomiast wpisane w dzieciństwo. Mimo naszych tłumaczeń, nakazów, zakazów, są takie sytuacje, w których dziecko robi coś niedozwolonego lub niebezpiecznego.

WIĘCEJ O WYCHOWANIU:

Dlaczego dzieci łamią zakazy?

Uwaga: Ta przyczyna jest podstawą większości problemów wychowawczych. Tak prosta, ale jednocześnie tak trudna, w obecnych czasach, do zapewnienia dziecku. Dzieci wolą naganę, upomnienie, krzyk mamy lub jej złość od braku uwagi. Wolą dostać karę niż pozostać niezauważonym. Dlatego często robią coś złego wiedząc o tym, prawdziwym celem dla nich nie jest bowiem dokuczenie nam, lecz zwrócenie na siebie uwagi. Dlatego zanim nazwiesz swoje dziecko złośliwym zastanów się o co może mu tak naprawdę chodzić.

Test: Nie ma lepszego sposobu na nauczenie się życia niż własnoręczne sprawdzenie, co wolno, a czego nie. Nie zaszkodzi spróbować, a może akurat dziś mama pozwoli mi porysować na ścianie? A może gdy będę głośno krzyczeć to da mi w końcu tą czekoladkę? Wczoraj się przecież udało…

Emocje: Kontrola emocji wzrasta wraz z wiekiem, maluszki są więc „biologicznie” predysponowane do impulsywnego działania. Ilość połączeń odpowiedzialnych za przewodzenie impulsów z ośrodka odpowiedzialnego za emocje do kory mózgowej jest zdecydowanie większa niż ilość połączeń przewodzących informację w drugą stronę – zanim więc maluszek pomyśli, że czegoś nie wolno – już dawno to zrobi.

Czy chłopiec, w opisanej powyżej historii, dzięki odebraniu mu przywileju oglądania bajki oduczy się bicia brata? Z pewnością nie, gdyż w momencie szarpaniny o np. kredkę emocje szybko wzrastają do poziomu, po przekroczeniu którego maluch nie myśli już ani o konsekwencjach, ani o sprawianym braciszkowi bólu.

WIĘCEJ O WYCHOWANIU:

Kary, nagrody…

Nie ulega wątpliwości, że kary, czyli tzw. wzmocnienia negatywne, pewnych sytuacjach rzeczywiście są potrzebne. Dziecko, które odczuło konsekwencje swojego zachowania, szybciej nauczy się, że pewne rzeczy są niedozwolone. Maluch porysował stół kredkami? Powinien więc wyczyścić go, nawet jeżeli chce w danym momencie oglądać bajkę lub iść na spacer. Rozsypał wszystkie swoje zabawki? Trzeba je więc posprzątać.

Pamiętaj jednak, że kara musi następować bezpośrednio po niedozwolonym zachowaniu. Jeżeli dziecko rano wylało sok na dywan, popołudniowa kara będzie dla malucha kompletnie niezrozumiała. Kara musi być również dla dziecka jasna. Maluch musi zrozumieć, że nie zgadzasz się np. na bicie ciebie i jeżeli będzie tak robić, nie będzie zabawy do momentu aż cię przeprosi. Konieczne jest więc wyjaśnienie dziecku czego nie wolno mu robić, dlaczego i pokazanie sposobu na naprawienie sytuacji.

Przedstawione trzy elementy są bardzo ważne dla skuteczności kary, pamiętaj więc, że musi ona następować bezpośrednio po przewinieniu, dziecko musi rozumieć dlaczego co zrobiło źle i musi poznać sposób na naprawienie sytuacji.

Drogi rodzicu, pamiętaj jednak, to ty uczysz dziecko, jak powinno się zachowywać. Nie wolno więc dziecka bić, poszturchiwać, popychać – bez względu na to, jak bardzo twoje dziecko nabroiło.

Równie ważne, jak uczenie dziecka czego nie wolno robić, jest pokazanie mu, co robić wolno. Zauważ, że najczęściej zwracamy na dzieci uwagę dopiero wtedy, gdy zaczynają się źle zachowywać. A jest przecież tyle sytuacji gdy grzecznie się bawią, spokojnie jedzą, myją się, dzielą się zabawkami… Doceń to! Jest to najlepszy sposób na nauczenie dzieci właściwych zachowań. Zauważ więc gdy twój maluch zrobił coś dobrze i jesteś zadowolona. Pochwal go za grzeczne zachowanie, spraw mu niespodziankę, mówiąc najprościej: nagradzaj. Nagradzając dajemy dziecku informację o tym jakie zachowania są przez nas pożądane i aprobowane – a dziecko czuje satysfakcję i jego poczucie wartości rośnie. Zamiast więc strofować malucha za ciągłe wiercenie się na krześle i uciekanie, pochwal go za grzeczne siedzenie.

Dlaczego nagrody działają?

Wg psychologów to właśnie narody są najlepszym sposobem wychowawczym, ponieważ dzięki nim wzrasta częstotliwość działań, za które dziecko jest nagradzane. Ich skuteczność jest o wiele większa niż skuteczność kar, mimo że na efekty trzeba poczekać trochę dłużej. Jakie są największe zalety stosowania nagród?

• nagrody zachęcają dziecko do właściwego zachowania i do starań;
• pogłębiają wiarę we własne siły, poprawiają samoocenę;
• wzmacniają poczucie bezpieczeństwa i akceptacji;
• uczą życzliwości, przyjaźni, miłości;
• przyczyniają się do nabywania właściwych postaw w życiu;
• zaspokajają potrzebę uznania;
• pozwalają przezwyciężyć lęki i słabości.

Proces wychowawczy trwa długie lata. W tym czasie rodzice muszą radzić sobie w bardzo różnych sytuacjach, czasem radosnych, czasem trudnych i smutnych, a czasem niebezpiecznych. Pewne zachowania dzieci są naganne i nie wolno na nie pozwalać, inne należy utrwalać. Rolą rodzica jest odpowiedni dobór środków wychowawczych, zawsze należy pamiętać, że dziecko potrzebuje informacji o świecie, o tym jaki jest i jakie panują w nim zasady. Każde dziecko pragnie poznawać go w atmosferze akceptacji i miłości, warto wykorzystać więc to ucząc je jak należy się zachowywać.

(dja/sr)

WIĘCEJ O WYCHOWANIU:

rodziceDaria Jaworskakara
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)