Dominika Gwit zmagała się z niepłodnością. Takie słowa słyszała od lekarzy

"Jesteś i czynisz nas najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Niech cię Bóg błogosławi synku. Kochamy cię i zawsze przy tobie będziemy. Mama i tata" - napisała Dominika Gwit 19 stycznia tego roku na Instagramie, kiedy powitała na świecie swoje pierwsze dziecko.

Aktorka i jej mąż, Wojciech Dunaszewski, przeszli długą drogę, aby zajść w ciążę. Gwit zdradziła w jednym z ostatnich wywiadów, że zmagała się z niepłodnością pierwotną.

Dominika Gwit była gościnią "Dzień Dobry TVN", w którym opowiedziała zarówno o swojej trudnej drodze do zajścia w ciążę, jak i obecnym samopoczuciu, kiedy jest mamą.

- Całe życie słyszałam: "Jest pani gruba, musi pani schudnąć". Próbowałam schudnąć, głodziłam się i schudłam 50 kg przez dziesięć miesięcy - zdradziła Gwit w rozmowie.

- W końcu po latach, gdzieś tam zupełnie bez sił już, bo ciągle były jakieś problemy - ja wiedziałam, że coś się dzieje ze mną złego, niedobrego i nie umiałam tego zatrzymać - jakiś lekarz, podczas jakiegoś badania, powiedział mi na odchodne: "Wie pani, może się jeszcze pani zgłosi do lekarza o specjalizacji ginekolog-endokrynolog" - dodała także.

W ten sposób Dominika Gwit znalazła się w rękach ginekolożki-endokrynolożki, która po wielu przeprowadzonych badaniach zdiagnozowała u niej zespół metaboliczny. Dzięki temu aktorka schudła 20 kg, a jej waga już nie rośnie. Musiała jednak nie tylko być na diecie i regularnie uprawiać aktywność fizyczną, ale także leczyć się farmakologicznie.

- W skład zespołu metabolicznego wchodzi u mnie m.in. niepłodność pierwotna, z którą borykałam się przez wiele lat. Ale jakimś cudem dziś jestem mamą - powiedziała aktorka w "Dzień Dobry TVN".

Zobacz także: Dominika Gwit postawiła na dużą zmianę. To pierwszy raz po porodzie

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dominika Gwit i Wojciech Dunaszewski są rodzicami chłopca już od trzech tygodni. Jak wygląda obecnie ich nowa rzeczywistość? Gwit zdradziła, że wciąż się przyzwyczajają.

- Na razie mój synek jest aniołkiem. Może to cisza przed burzą, nie wiem. Ale przesypia noce i jakoś sobie radzimy. Dużo się tulimy - powiedziała aktorka.

- Czasami patrzymy na niego z mężem i właściwie jesteśmy w szoku. Ta ciąża minęła nam tak szybko, tyle się działo. Nagle on już jest i patrzymy na niego. Jest taki malutki. Z drugiej strony widzimy jak rośnie, jak się zmienia. To są nieprawdopodobne momenty - podsumowała w rozmowie.

Zobacz także: Rzadko kiedy ją pokazuje. Tak wygląda mama Dominiki Gwit

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.