Dorota Gardias ma oczekiwania wobec córki. "Praca uczy pokory"
Dorota Gardias pracowała już jako nastolatka, śpiewając w zespole swojego taty. Choć jej córka ma dopiero 5 lat, prezenterka nie ukrywa, że chciałaby, aby w przyszłości sama poszła do pracy i doceniła wartość pieniądza.
Dorota Gardias jest jedną z najbardziej lubianych polskich prezenterek. Pogodynka nigdy nie ukrywała swojego talentu wokalnego – jakiś czas temu opublikowała nawet nagranie, na którym śpiewa w towarzystwie swojego taty.
Gardias zapewniła w rozmowie z Wideoportalem, że choć wie, że jej obowiązkiem jest zapewnić córce wszystko, czego potrzebuje, cieszyłaby się, gdyby dziewczynka poszła do pracy. Sama będzie ją do tego namawiać.
– Gdyby moja córka chciała sobie dorobić, by spełniać swoje marzenia, to nie miałabym nic przeciwko. Oczywiście skontrolowałabym, co to za praca – mówi prezenterka. Przyznaje, że mogłoby ja to nauczyć wartości pieniądza.
– Praca uczy pokory. Docenia się wtedy każdą zarobioną złotówkę, wtedy tak łatwo się tych pieniędzy nie wydaje. To by było świetne. Będę ją do tego namawiała – dodaje.
Choć dla wielu może to być zaskoczeniem, Gardias nie zgodziłaby się, żeby Hania poszła w jej ślady i śpiewała na weselach. Wyjaśniła, że zarywanie nocy skończyło się opuszczeniem w nauce i pogorszeniem stopni – nie miała w szkole samych piątek. Nie chciałaby, że jej córka powtórzyła ten błąd.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl