Gawryluk nie kryje się z poglądami. "Nie wstydzę się"

Gawryluk nie kryje się z poglądami. "Nie wstydzę się"

Dorota Gawryluk ma konserwatywne poglądy
Dorota Gawryluk ma konserwatywne poglądy
Źródło zdjęć: © AKPA
05.02.2024 14:40, aktualizacja: 05.02.2024 15:56

Dorota Gawryluk może wystartować w wyborach prezydenckich. Tak donosi serwis "Polityka Insight". Jakie poglądy ma prezenterka Polsatu? W przeszłości określała się mianem "prawicowej feministki" i krytykowała mainstreamowych dziennikarzy.

Jak informują dziennikarze "Polityka Insight", Dorota Gawryluk planuje start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. "Chociaż sama zainteresowana nie potwierdza swojego startu, informacje, które do nas dotarły, wydają się na tyle wiarygodne i prawdopodobne, że do przedwyborczej giełdy nazwisk dopisujemy jeszcze jedną pozycję" - pisze Kastor Kużelewski w serwisie X.

Jakie poglądy ma Dorota Gawryluk?

Gawryluk od lat związana jest z Polsatem. Dziś kieruje kanałami tematycznymi i szykuje swój autorski program "Lepsza Polska". Do grudnia 2023 r. pełniła funkcję dyrektora pionu informacji i publicystyki stacji. Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej" pisała o Gawryluk po objęciu przez nią stanowiska: "jest znana z sympatii do PiS, ale jest powściągliwa w publicznych wypowiedziach".

Wielowieyska oceniła, że podczas debaty Ewy Kopacz z Beatą Szydło w 2015 roku, "sympatie dziennikarki były po stronie Szydło". "Premier Kopacz dostawała pytania o afery, ale analogicznych pytań Gawryluk nie stawiała kandydatce PiS, np. o SKOK-i" - punktowała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gawryluk otwarcie mówiła o konserwatywnych poglądach

Gawryluk już lata temu przyznawała otwarcie w wywiadach, że ma konserwatywne poglądy, nazywała siebie "prawicową feministką".

- Zawsze przyznaję, że mój światopogląd jest konserwatywny. Nie wstydzę się tego i nie mam zamiaru ukrywać. Natomiast chętnie zapraszam osoby o zupełnie innym światopoglądzie, chętnie z nimi rozmawiam, pozwalam wypowiedzieć, i zderzam swoje poglądy - mówiła w wywiadzie z "Dziennikiem" w 2014 roku.

Obrywało się od niej również dziennikarzom, którym zarzucała nietolerancję.

- W Polsce zaś, w mainstreamowych mediach, niewielu jest dziennikarzy, którzy mają takie poglądy jak ja, większość jest po drugiej stronie. Co więcej, oni są bardzo nietolerancyjni, choć twierdzą, że jest inaczej. Dla nich posiadanie innego zdania jest jakimś strasznym grzechem. No bo przecież wiadomo, że trzeba się opowiadać za in vitro, za aborcją i wtedy jest się w mainstremie. A przecież to nieprawda - dodała w tym samym wywiadzie.

Wiara jest dla niej ważna

Gawryluk nie kryje też swojego przywiązania do wiary i religii. Jest zaangażowaną katoliczką, ważna jest dla niej modlitwa i wiara w Boga.

- Czego potrzeba, by przejść ciemnie doliny? Boskiej opieki i ciągłej pracy nad związkiem. I jeszcze szczęścia, nie wszyscy je mają. Dla mnie rodzina to jest istota i najważniejsza rzecz w życiu, ale miałam też szczęście, że trafiłam na partnera, który to rozumie i myśli tak samo jak ja. Jeśli z obu stron jest ta sama postawa, to nawet jeśli zdarzają się trudniejsze okresy, to jesteśmy ze sobą - mówiła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta