Dorota Szelągowska ma koronawirusa. Zdradziła, gdzie się zaraziła

Dekoratorka wnętrz na swoim profilu na Instagramie opublikowała zdjęcie swojego tatuażu, który obrazuje koronę. Skojarzenie było dość oczywiste. W opisie pod zdjęciem Dorota Szelągowska przyznała, że test na obecność wirusa okazał się pozytywny. "W tej kwestii wolałabym być negatywna, ale się nie udało" – napisała.

Projektantka zapewniła, że zawsze zachowywała wszelkie środki ostrożności. Deklarowała, że nie rozstawała się z maseczką ochronną, przyłbicą i płynem do dezynfekcji, nawet w czasie kręcenia jej nowego programu telewizyjnego. "Mimo masek, przyłbic, dystansu, odkażania i mycia rąk. Setki sytuacji, gdzie byłam narażona na wirusa, a przewrotnie zaraziłam się we własnym domu" – wyjaśniła.

Dorota Szelągowska powiedziała również, że w tej sytuacji kojąca jest myśl, że właśnie przez zachowywanie ostrożności, nie zaraziła nikogo przypadkowego w sklepie, czy na ulicy. "Ta świadomość pomaga. Uważajcie na siebie i innych. Dbajcie" – radziła.

W komentarzach pod postem natychmiast pojawiły się komentarze, w których fani dekoratorki życzyli jej spokoju oraz szybkiego powrotu do zdrowia.

Przypominamy, że od niedawna w życie weszły nowe obostrzenia. Nadal mamy obowiązek zarywać nos i usta w przestrzeni publicznej. Jak widać, pandemia nie daje za wygraną. Tylko dziś odnotowaliśmy 10241 nowych przypadków zachorowań, a 45 osób zmarło.