Emma Roberts w sukni Armani Prive vintage

Jak zrobić show na czerwonym dywanie i mieć pewność, że żadna inna gwiazda nie będzie mieć podobnej kreacji? Wystarczy założyć suknię vintage. Właśnie tak zrobiła Emma Roberts i naszym zdaniem wyglądała obłędnie!

Get the look

Natalie Portman, Penelope Cruz, Jennifer Lopez – to gwiazdy, które na przestrzeni lat na oscarowe gale zakładały kreacje vintage. Była wśród nich także Julia Roberts, która w starej sukni Valentino odebrała przed laty Oscara.

Właśnie ta suknia stała się inspiracją dla Emmy Roberts – nota bene bratanicy Julii Roberts. Młoda gwiazda kina przyznała się do tego w rozmowie z E! Eintertainment, wspominając suknię swojej cioci.

Wspomniała również o niej na swoim koncie na Instagramie, pozując na tle zdjęcia uśmiechniętej i szczęśliwej Julii Roberts z Oscarem.
- KOCHAM moją kreację vintage Armani i biżuterię Swarovskiego - napisała obok zdjęcia i podsumowała: - O, cześć ciociu Julio!

Czerń i biel to kolory, które przed laty wybrała Julia Roberts i mamy wrażenie, że także w tej kwestii Emma Roberts inspirowała się stylizacją słynnej ciotki.

Delikatny, kobiecy, a jednocześnie bardzo seksowny dekolt ozdobiony koronką i połyskującymi cekinami kusi i prowokuje, a spódnica to pochwała niewinności, subtelności i szyku w stylu "old Hollywood". To połączenie tworzy ciekawy efekt, którego nie sposób nie docenić.

Suknia Emmy Roberts ma jeszcze jeden symboliczny wymiar. To modowa oszczędność, minimalizm i recykling. Miłośniczka eko kosmetyków z olejem kokosowym na czele, która wspiera wiele akcji na rzecz ochrony środowiska, zamiast sukni z najnowszej kolekcji wybrała coś z drugiej ręki, udowadniając tym samym, że nowe wcale nie zawsze jest lepsze.

Suknia Giorgio Armaniego została stworzona w 2005 roku. Choć od czasu jej premiery minęło kilkanaście lat, idealnie wpisuje się w gorące trendy. Czarna koronka i cekiny, cienkie jak spaghetti ramiączka i odkryte plecy ozdobione krzyżowym wiązaniem - to elementy, na które warto zwrócić uwagę.

Jeśli tego byłoby mało, cudowny makijaż w stylu starych gwiazd Hollywood i rude fale z pewnością inspirowane legendarną fryzurą Rity Hayworth - to kolejne elementy, które sprawiają, że kreacja Emmy Roberts była po prostu mistrzowska.