Eva Minge padła ofiarą oszustwa. Ktoś podszywa się pod jej asystenkę
"Kolejny raz ktoś podszywa się pod mój zespół. Kolejny raz jakiś zboczeniec szuka wrażeń, używając mojego wizerunku" - pisze na Instagramie załamana projektantka.
Eva Minge ofiarą oszustwa
Eva Minge padła ofiarą oszustwa internetowego. Ktoś podaje się za jej asystentkę i wysyła maile do modelek z prośbą o erotyczne zdjęcia. Projektantka zamieściła wpis na Instagramie, w którym podkreśla, że nie ma nic wspólnego z rozsyłanymi wiadomościami. "Nie mam takiej asystentki, a sprawę zgłaszam na policję" - poinformowała. To nie pierwszy raz, kiedy Minge ma problem z oszustem internetowym. W ubiegłym roku ktoś podszywał się pod nią samą, prosząc modelki o zdjęcia topless.
Gwiazda zaapelowała do swoich fanów i mediów, żeby pomogli jej nagłośnić sprawę. "Proszę was i media, podajcie to dalej, aby nikt nie ucierpiał, a chory napaleniec kupił sobie świerszczyk, gdzie panie w erotycznej bieliźnie mają zapłacone uczciwie za jego ślinotok" - napisała. Wpis Evy Minge wywołał falę komentarzy. "Smutne. Oby żadna dziewczyna się na to nie nabrała!" - napisała jedna z jej fanek. "To częste ...BARDZO...i przykre oraz bardzo krzywdzące, a najgorsze jest to, że oprawcy czują się bezkarni" - dodała inna.
Eva Minge - hejt
Eva Minge ostatnio miała ciężki czas. W sieci pojawiło się wiele nieprzychylnych opinii na temat sukienki jej projektu, którą założyła jedna z gwiazd na bal Fundacji TVN. Małgorzata Rozenek według wielu osób wyglądała niekorzystnie w stylizacji przygotowanej przez projektantkę. Wcześniej Michał Figurski skrytykował wygląd Minge na antenie, na co w mocnych słowach gwiazda odpowiedziała w szczerym wpisie na Instagramie. Kobieta przyznała, że od wielu lat jest ofiarą hejtu ze strony mediów, przez co zniszczono jej życie. Wyznaje, że w pewnym momencie sytuacja przytłoczyła ją tak bardzo, że nawet myślała o samobójstwie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl