Ewa Błaszczyk broni Krystyny Jandy. Gwiazda ostro o antyszczepionkowcach
Krystyna Janda zaszczepiła się przeciwko koronawirusowi. Dodatkowo aktorka promowała akcję szczepień, przez co musiała mierzyć się z nienawistnymi komentarzami ze strony antyszczepionkowców. W obronie jej decyzji stanęła Ewa Błaszczyk.
03.11.2021 14:23
Krystyna Janda była jedną z pierwszych zaszczepionych aktorek przeciwko koronawirusowi. Jej decyzja wywołała ogromną burzę - swoją dawkę Janda przyjęła bowiem zanim szczepionki były ogólnodostępne.
Internauci zarzucali gwieździe, że zamiast zapisać się do normalnej kolejki, dała w ten sposób sygnał, że stoi "nad zwykłymi ludźmi". Do popularnej aktorki przyczepili się również antyszczepionkowcy, którzy krytykowali to, iż Janda promuje szczepienia. Co na ten temat uważa Ewa Błaszczyk?
Ewa Błaszczyk ostro o antyszczepionkowcach
Z Błaszczyk miała okazję zamienić kilka słów reporterka portalu "Jastrząb Post". Pani Ewa jasno wyraziła swoje zdanie na temat osób, które zniechęcają innych do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi.
- Ja rozumiem, że ktoś może być chory, nie może. Ale są też osoby, które to bagatelizują i to jest mi bardzo ciężko zrozumieć - podkreśliła w rozmowie z dziennikarką.
Okazuje się, że gwiazda popiera działania Krystyny Jandy. Błaszczyk stara się śledzić to, jakie decyzje w tym temacie są podejmowane również w innych krajach. Pani Ewa odniosła się również do pomysłu właścicielki "Teatru Polonia" o tym, aby na spektakle wpuszczać jedynie zaszczepione osoby.
- Myślę, że jesteśmy w jakimś procesie i coraz więcej państw podejmuje te trudne decyzje. A szczególnie w tej Europie środkowowschodniej. Dlatego, że np. jak wiem, to Australia, Kanada, zachód Europy ma chyba mniejsze problemy z takim pójściem za jakąś dyrektywą - tłumaczyła.
Ewa Błaszczyk zaszczepiła przeciwko COVID-19 córkę znajdującą się w śpiączce
Aktorka niedawno przyznała, że zdecydowała się podjąć trudną, choć jedyną słuszną w tym przypadku, decyzję. Błaszczyk postanowiła zaszczepić córkę, która od 21 lat jest w stanie śpiączki. Ryzyko infekcji przeważyło szalę.
- Moja córka jest zaszczepiona. Mimo że była bardzo duża burza mózgów wśród neurologów, bo to nie jest takie oczywiste - zaznaczyła Błaszczyk. Aktorka dodała również, że gdyby wirus dostał się do kliniki, wywołałby spustoszenie i tragedię dla wielu pacjentów oraz ich rodzin.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!