Ewa Błaszczyk o córce w śpiączce. To jej powiedzieli

Ewa Błaszczyk w nowym wywiadzie opowiada o tym, jak zaczęła się budowa kliniki "Budzik". Po wypadku córki usłyszała bardzo nieprzyjemne słowa i to od lekarzy. Zdała sobie wtedy sprawę, że musi wziąć sprawy w swoje ręce.

Ewa Błaszczyk zawalczyła o córkę w śpiączce
Źródło zdjęć: © AKPA
Karolina Błaszkiewicz

Rok 2000 był najgorszym rokiem w życiu aktorki Ewy Błaszczyk. Najpierw zmarł jej mąż Jacek Janczarski, 100 dni później ich córka Ola zadławiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Błaszczyk nie miała nawet czasu na żałobę po ukochanym, ale stara się nie wracać myślami do tamtej chwili. W rozmowie z "Wprost" jednak wraca.

W wywiadzie aktorka mówi, co sprawiło, że się nie poddała, a przecież miała do tego pełne prawo. – Tego nauczył mnie tata, że jak sytuacja jest bardzo napięta, trzeba usiąść i się uspokoić. Napięcie, rozpacz, strach to nie są kompani do myślenia, to jest skażone – mówi Błaszczyk. – Jeśli uspokoi się sytuację, można lepiej zaplanować, co dalej, jakie kroki muszę teraz wykonać – dodaje.

Kiedy Ola zapadła w śpiączkę, jej mama nie od razu pomyślała o rozpoczęciu budowy słynnej dziś kliniki. Wierzyła, że córce pomogą specjaliści. Stało się coś innego. – Zobaczyłam, że nie ma takiej choroby, jak śpiączka. Ani takiego miejsca, w którym można ją leczyć – wspomina. – Kiedy szukałam pomocy dla Oli, pewna pani profesor powiedziała mi: "Wie pani, jakie dobra są hospicja?" – opowiada. I pyta z żalem, po co więc ratować takie osoby, jak jej córka. – Jeśli jesteśmy tak oszczędni, to skasujmy ratowanie – dorzuca gorzko.

Ona sama trzymała się dzielnie przez 2 lata, ale nadszedł moment, że naprawdę chciała się poddać. – Przez pierwszy rok czy dwa było dla mnie oczywiste, że Ola wkrótce się obudzi. Aż kiedyś zauważyłam, że w tej śpiączce wyrosła z butów – mówi Ewa Błaszczyk. – Jednak myślę, że to tak zostało ułożone przez górę, żeby dało się wytrzymać. Jak człowiek jest na musiku, nie ma wyboru – dodaje. Aktorka postanowiła walczyć, dla Oli oraz dla drugiej córki Mani. Dziś buduje drugi w Warszawie "Budzik".

Zobacz także: #11pytań: W pracy często boi się o życie. W zamian dostaje grosze

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zabrała głos w sprawie nocnej prohibicji. "To jest zabójstwo dla mózgu"
Zabrała głos w sprawie nocnej prohibicji. "To jest zabójstwo dla mózgu"
Najlepsza temperatura do snu. Tak podkręcisz metabolizm
Najlepsza temperatura do snu. Tak podkręcisz metabolizm
Znów zachwyciła kreacją. Postawiła na czerwień i ażurowe wzory
Znów zachwyciła kreacją. Postawiła na czerwień i ażurowe wzory
Już może wlatywać do domów. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
Już może wlatywać do domów. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
Nie miała objawów. Przy rutynowym badaniu prawda wyszła na jaw
Nie miała objawów. Przy rutynowym badaniu prawda wyszła na jaw
Olśniła w jesiennej stylizacji. Jej buty to prawdziwy hit
Olśniła w jesiennej stylizacji. Jej buty to prawdziwy hit
Witasz się tak z obcym psem? Dajesz mu komunikat "zrobię ci krzywdę"
Witasz się tak z obcym psem? Dajesz mu komunikat "zrobię ci krzywdę"
"Odesłany z sali operacyjnej". Miał przejść ryzykowny zabieg
"Odesłany z sali operacyjnej". Miał przejść ryzykowny zabieg
Grał w serialu "Siódme niebo". Nagranie żony złamało mu karierę
Grał w serialu "Siódme niebo". Nagranie żony złamało mu karierę
"Wstydziliśmy się". Dziś nie ukrywa, z jakich zabiegów korzysta
"Wstydziliśmy się". Dziś nie ukrywa, z jakich zabiegów korzysta
Wpływ skarpetek na zasypianie. Naukowcy przeprowadzili badania
Wpływ skarpetek na zasypianie. Naukowcy przeprowadzili badania
Nie używaj po terminie. Wiele osób nie ma pojęcia
Nie używaj po terminie. Wiele osób nie ma pojęcia