Fani zarzucili jej hipokryzję. Natalia Siwiec pozuje w kożuchu ze skóry jagnięcia
Natalia Siwiec opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcia w długim, beżowym płaszczu. Jej obserwatorzy zwrócili uwagę na fakt, że ten element garderoby jest wykonany ze skóry jagnięcia i zarzucili celebrytce fałszywość.
Natalia Siwiec naraziła się fanom, ponieważ reklamuje produkt z naturalnej skóry, a jednocześnie deklaruje się jako wegetarianka.
Zdjęcia w płaszczu ze skóry
"Hipokryzja. No cóż, ale kasa na koncie musi się zgadzać. Żałosne, że ludzie dla pieniędzy zrobią wszystko, nawet poglądy szybko zmieniają" – napisał jeden z komentujących pod postem Siwiec. Uwag w podobnym tonie było więcej. "(…) Dlaczego nie jesz mięsa, a promujesz produkty ze skóry?" – dodał ktoś inny. Wszystkie dotyczyły zdjęcia, które ostatnio ukazało się na Instagramie celebrytki. Natalia Siwiec pozuje na nim w płaszczu ze skóry jagnięcia.
To, co zaskoczyło jej obserwatorów, to fakt, że gwiazda promuje holistyczny tryb życia i deklaruje się jako wegetarianka. Zdecydowała się natomiast na reklamę luksusowego kożucha, który kosztuje bagatela 6,5 tysiąca złotych.
Odpowiedź celebrytki
Uwagi nie przeszły bez odpowiedzi. Natalia Siwiec postanowiła zabrać głos i wyjaśnić, co ją skłoniło do nawiązania współpracy z firmą produkującą luksusową odzież. Wyznała, że założyła płaszcz z jagnięcej skóry, bo regularnie nosi też skórzane buty i torebki. Deklarowała zaś, że nie założy futer.
"Po pierwsze, jestem pescowegetarianką (wegetarianką, która je ryby – przyp.red.) i nie noszę futer. Zwracam też uwagę na to, czy kosmetyki są cruelty free i to jedyne deklaracje, które komunikowałam. Produkty uboczne jedzenia mięsa nadal noszę (może oczywiście się to zmienić), czyli np. buty skórzane, płaszcze, torebki czy kurtki. Można to każdego dnia zauważyć na moim IG" - wyznała Natalia Siwiec.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!