Gadżet roku pomoże w... makijażu! Fidget spinner zrobi ci usta
Fidget spinner. Na pewno słyszałaś już tę nazwę. To najpopularniejsza zabawka tego roku. Teraz, oprócz rozrywki, znalazła dla siebie nowe zastosowanie. Pomoże ci zrobić makijaż. W jaki sposób? Już odpowiadamy.
Fidget spinner to najczęściej trójramienny przedmiot o obrotowych łożyskach, którym po prostu kręci się między naszymi palcami. Prosta zabawka miała być początkowo formą terapii dla dzieci autystycznych. Bardzo szybko zyskała jednak popularność i teraz możemy kupić ją dosłownie wszędzie. Już niedługo nawet w Sephorze!
Ale zacznijmy od początku. Znana youtuberka, Sylvia Gani, którą obserwuje ponad 1,5 mln osób, wpadła na genialny pomysł. Za pomocą nożyczek, kartonu i odrobiny kleju przekształciła swój fidget spinner w minipaletę kosmetyczną. Umieściła w niej szminkę, korektor i cień do powiek. Jej film spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, nic więc dziwnego, że firmy kosmetyczne postanowiły wyjść modzie naprzeciw.
Już 2 sierpnia na rynku pojawi się figdet spinner, który został stworzony właśnie jako paletka do makijażu. Znajdziemy w nim trzy smaki owocowego balsamu do ust. Glamspin, bo tak nazywa się produkt, będzie kosztował 10 dolarów czyli ok. 40 złotych. Czy przyjmie się w Polsce? Pozostaje nam tylko poczekać i sprawdzić.