Gdy przyszła na świat, jej ojciec miał 13 lat. Matka była starsza o ponad 30
Historia Mary Kay Letourneau, która będąc nauczycielką wykorzystała seksualnie swojego 12-letniego wówczas ucznia Viliego Fualaau, zadziwiła amerykańską opinię publiczną. Jak potoczyły się ich dalsze losy?
Mary Kay Letourneau była nauczycielką w szkole Shorewood Elementary w Seattle. W 1996 roku 34-letnia wówczas kobieta rozpoczęła współżycie seksualne ze swoim uczniem Vili Fualaau. Chłopiec miał wtedy zaledwie 12 lat. Gdy para została przyłapana przez policję, kobieta początkowo skłamała na temat swojego wieku.
Ostatecznie funkcjonariusz zabrał nauczycielkę i jej ucznia na komisariat. Gdy powiadomił o sprawie matkę nastolatka nie powiedział jej, co dokładnie się stało. Dlatego też kobieta poprosiła o uwolnienie Viliego i Mary Kay. Kobieta nie uniknęła jednak sprawiedliwości. Zaledwie kilka miesięcy później trafiła w ręce służb po tym, jak krewny jej męża złożył na policji niepokojące doniesienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw go zgwałciła, a potem poślubiła
Mary Kay Letourneau podczas składania zeznań przyznała się do dwukrotnego uprawiania seksu z 13-letnim chłopcem. W czasie procesu nauczycielka była w ciąży. W maju 1997 roku na świat przyszło jej pierwsze dziecko. Ostatecznie na kobietę nałożono karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz bezwzględny zakaz kontaktowania się z Fualaau.
Sądowy wyrok nie odstraszył Mary Kay. Zaledwie dwa tygodnie po zwolnieniu z więzienia kobieta została ponownie przyłapana z nastolatkiem. Tym razem sąd nie był aż tak łagodny. Decyzją sądu Mary Kay miała spędzić w więzieniu 7,5 roku. Podczas pobytu w więzieniu urodziła córkę, której ojcem - podobnie jak poprzedniego dziecka - był Fualaau.
Ostatecznie Mary Kay opuściła więzienie w 2004 roku. Kilkanaście miesięcy później wyszła za mąż za Viliego Fualaau, który miał wówczas 21 lat. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. W 2019 roku para wzięła rozwód.
Jak podaje "People", jedna z córek Mary Kay i Viliego - Georgia - właśnie urodziła syna. Radosne wieści przekazała starsza siostra Georgii - Audrey. 26-latka podkreśliła we wpisie na Instagramie, że "żadne słowa nie są w stanie oddać jej radości i ekscytacji z powodu narodzin chłopca". "Jestem przekonana, że Georgia będzie cudowną mamą" - zaznaczyła.
Sama Georgia podkreślała, że przez cały okres ciąży jej tata okazywał niezwykłe wsparcie i pomoc. "Jestem pewna, że mama byłaby z nas dumna, gdyby żyła" - stwierdziła. Mary Kay zmarła w lipcu 2020 w wieku 58 lat. Kobieta zmagała się z chorobą nowotworową.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl